Decyzja o czasowym wstrzymaniu ataków budzi kontrowersje wśród wojskowych analityków. Generał Roman Polko uważa, że przerwa w działaniach zbrojnych jest korzystna przede wszystkim dla Rosji.
Mamy tutaj do czynienia z dyktatem Putina, któremu ulega prezydent Trump – ocenił w rozmowie z Wirtualną Polską generał Polko. Jego zdaniem miesięczne zawieszenie ognia może posłużyć Moskwie do odbudowy bazy rakietowej i przegrupowania sił.
Putin wstrzyma ataki, ale czy na długo? Gen. Polko ostrzega przed manipulacją
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez stronę rosyjską, pełne zawieszenie broni miałoby nastąpić dopiero po wstrzymaniu przez Zachód dostaw uzbrojenia i danych wywiadowczych dla Ukrainy. Zdaniem gen. Polko takie żądania są jednostronne i nie dają gwarancji na faktyczne zakończenie działań wojennych.
Przepraszam, ale czy Rosja też przestanie się dozbrajać? – skwitował z ironią.
Niebezpieczny precedens? Historia uczy sceptycyzmu
Obserwatorzy zwracają uwagę, że Putin wielokrotnie w przeszłości ignorował międzynarodowe porozumienia. Zdaniem Polko istnieje ryzyko, że po upływie 30 dni Rosja wróci do intensywnych ataków, dysponując nowo zgromadzonymi siłami.
Pokój, który nie jest nadzorowany, nie będzie utrzymany. Za pilnowaniem porozumień, które są zawierane, musi stać siła. W przeciwnym razie są one łamane – podsumował gen. Polko.
Źródło: Wirtualna Polska