Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował w czwartek w Sejmie, że kieruje do procedowania do komisji odpowiedzialności konstytucyjnej wstępny wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu prezesa NBP Adama Glapińskiego.

Reklama

Kaczyński o Trybunale Stanu dla Glapińskiego

Sprawę skomentował dla dziennikarzy w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński. To jest kryminalne przedsięwzięcie skierowane przeciwko podstawowym interesom państwa, przez grupę, która chce wprowadzić władzę, nawet nie autorytarną a idącą w stronę totalitaryzmu – oświadczył.

To kryminalne przedsięwzięcie – dodał.

Zabieg przedwyborczy

Kaczyński ocenił również, że zaplanowany przez premiera Donalda Tuska na 4 czerwca wiec, który ma się odbyć na Placu Zamkowym w Warszawie, to "zabieg przedwyborczy".

Trybunał Stanu dla Glapińskiego

W czwartek Prezydium Sejmu zadecydowało o skierowaniu wstępnego wniosku o TS dla prezesa NBP do komisji odpowiedzialności konstytucyjnej. Kieruję wniosek o TS dla prezesa NBP Adama Glapińskiego do komisji odpowiedzialności konstytucyjnej. Opatrzę go pismem, w którym wskażę na wszystkie wątpliwości podniesione przez biuro legislacyjne i biuro ekspertyz, i oceny skutków regulacji - powiedział Hołownia.

Jak wyjaśnił, w ocenie prezydium, ale i prawników sejmowych, wątpliwości te "mogą spowodować ryzyko dla tego wniosku, jeżeli miałby stać się wnioskiem końcowym przed Trybunałem Stanu".

Reklama

Jednocześnie podkreślił, że to komisja podejmie decyzję w tej sprawie. To jest odpowiedzialność komisji. Natomiast moim obowiązkiem jest zwrócić jej uwagę i przestrzec przed ryzykiem, które zidentyfikowały służby prawne Sejmu - oświadczył marszałek.

Pod koniec marca br. wniosek o postawienie przed TS prezesa Adama Glapińskiego złożyło 191 posłów koalicji rządzącej. Zarzucono mu naruszenie konstytucji i ustaw, m.in. poprzez pośrednie finansowanie deficytu budżetowego w ramach skupu aktywów w latach 2020-2021, prowadzenie tego skupu bez "należytego upoważnienia" od Rady Polityki Pieniężnej i poprzez uchybienie nakazowi apolityczności prezesa NBP. W ocenie członków zarządu NBP wniosek ten jest próbą złamania niezależności polskiego banku centralnego.