"Zarzuty stawiane przez (...) siły okupacyjne, jakoby (Hamas) przygotowywał atak, są pozbawione podstaw" - oznajmiła organizacja, dodając, że służą one jako pretekst uzasadniający powrót do walk i "eskalację krwawej agresji".

Rzecznik Hamasu Abdel Latif al-Kanua oświadczył we wpisie na Telegramie, że "koordynacja działań" między Izraelem i amerykańską administracją "potwierdza współudział (Waszyngtonu) w ludobójstwie". Jak dodał, takie działania stanowią również "przykrywkę dla zbrodni wojennych". Rzecznik zapewnił, że Hamas "w pełni trzymał się warunków rozejmu", który, jego zdaniem, złamał Izrael.

Hamas zaprzecza planom ataku na Izrael. Jednak napięcie sięga zenitu

Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt poinformowała wcześniej, że Izrael uprzedził USA przed atakiem na Strefę Gazy.

Reklama

Administracja prezydenta Donalda Trumpa i Biały Dom zostały skonsultowane przez Izraelczyków w sprawie ich ataków na Gazę (...) i - jak prezydent Trump jasno dał do zrozumienia - Hamas, Huti, wszyscy ci, którzy chcą terroryzować nie tylko Izrael, ale także Stany Zjednoczone Ameryki, będą mieli do zapłacenia wysoką cenę powiedziała Leavitt w wywiadzie dla telewizji Fox News.