Jaką komisję? O czym pani mówi? Nie ma takiej - tak Ziobro odpowiedział w piątek na sejmowym korytarzu na pytanie dziennikarki o to, czy przyjdzie na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Jak dodał, "stwierdził tak Trybunał Konstytucyjny".

"Prawda i prawo wygrają"

Dopytywany, czy w związku z tym, jeśli sąd zdecyduje o jego doprowadzeniu, to "otworzy drzwi policjantom, czy będzie się przed nimi ukrywał" Ziobro odpowiedział: "Proszę poczekać, życie jest piękne". Będę stał na gruncie prawa i nigdy nie odpuszczę, prawda i prawo wygrają, tego jestem pewien - zapewnił.

Reklama

Dlaczego jeśli bandyta chce mnie do czegoś zmusić, to mam ulec bandycie? (...) Przed bandytami można się bronić - zaznaczył pytany, czy nie byłoby prościej przyjść na posiedzenie komisji nawet jeśli się jej nie uznaje. Dodał, że jako sposób takiej obrony widzi przede wszystkim brak podporządkowania "działaniom przestępnym".

"Kto jak kto, ale ja muszę"

Reklama

Jak podkreślił Ziobro, "kto, jak kto, ale ja jako były minister sprawiedliwości muszę bronić zasad prawa przed tymi, którzy są tak naprawdę oprychami".

Do tej pory Ziobro kilkukrotnie nie stawił się na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. W związku z tym komisja wystąpiła do sądu o doprowadzenie go na przesłuchanie. Sejm uchylił mu w tym celu immunitet, a przesłuchanie zaplanowano na 31 stycznia. Najpierw jednak warszawski sąd okręgowy musi wyrazić zgodę na takie doprowadzenie. W czwartek sąd poinformował, że nie został uwzględniony wniosku pełnomocnika Ziobry o wyłączenie sędzi Anny Ptaszek od odrzekania w sprawie tego wniosku o doprowadzenie.

Komisja śledcza ds. Pegasusa

Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.

We wrześniu zeszłego roku TK orzekł, że zakres działania komisji śledczej ws. Pegasusa jest niezgodny z konstytucją, a uchwała o powołaniu komisji została dotknięta "wadą prawną".

W początkach marca ub.r. Sejm podjął uchwałę w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015-2023 i stwierdził, że "uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć TK wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu przez te organy". Od czasu podjęcia tej uchwały przez Sejm wyroki TK nie są publikowane w Dzienniku Ustaw. Z kolei w grudniu ub.r. w uchwale rządu stwierdzono m.in., że ogłaszanie w dziennikach urzędowych rozstrzygnięć TK mogłoby doprowadzić do utrwalenia stanu kryzysu praworządności.

Czym jest Pegasus?

Pegasus to system, który został stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.