Podatek katastralny był jednym z tematów poruszonych podczas poniedziałkowej debaty zorganizowanej przez Super Express. Propozycja opodatkowania kolejnych nieruchomości, zwłaszcza od trzeciej wzwyż, została mocno zaakcentowana przez Magdalenę Biejat. Kandydatka podkreśliła, że mieszkanie powinno być prawem, a nie przedmiotem spekulacji inwestycyjnej. Jej stanowisko wywołało reakcję Karola Nawrockiego, który stanowczo odciął się od pomysłu, deklarując sprzeciw wobec wprowadzenia podatku katastralnego. Sprawdzamy, jakie zdanie na temat podatku katastralnego mają poszczególni kandydaci na prezydenta.

Czym jest podatek katastralny? Kogo ma dotyczyć?

Podatek katastralny to forma opodatkowania nieruchomości, której wysokość zależy od aktualnej wartości rynkowej posiadanej nieruchomości, a nie od jej powierzchni. W praktyce oznacza to, że właściciele droższych mieszkań lub domów płaciliby wyższe podatki niż ci posiadający tańsze nieruchomości. OECD, rekomenduje wprowadzenie takiego systemu w Polsce, argumentując, że obecny system oparty na powierzchni nie odzwierciedla rzeczywistej wartości majątku ani zdolności płatniczej podatników. W Polsce mówi się, że podatek ten miałby dotyczyć osób posiadających kilka nieruchomości.

Reklama
Reklama

Podatek katastralny. Karol Nawrocki - przeciw, a nawet za, a nawet przeciw

Karol Nawrocki deklarował się jako przeciwnik podatku katastralnego do tego stopnia, że chciał, by brak tego podatku był gwarantowany konstytucyjnie. Tymczasem w „Latarniku Wyborczym” w komentarzu komitetu Karola Nawrockiego czytamy:

W Konstytucji RP powinna znaleźć się zasada, że nigdy nie będzie podatku katastralnego płaconego od mieszkania w którym się mieszka. Dodatkowy podatek powinien obejmować wyłącznie posiadaczy większej liczby mieszkań i nigdy nie odnosić się do własnego mieszkania, w którym mieszka rodzina. Można wprowadzić opodatkowanie od trzeciego i kolejnego mieszkania, chyba że rodzina posiada większą liczbę dzieci, wtedy zwolnione byłoby tyle mieszkań, ile posiada się dzieci.

Zapytany o tę nieścisłość przez Magdalenę Biejat podczas debaty zorganizowanej przez Super Express, Nawrocki ponownie wyraził swój sprzeciw dla podatku katastralnego. Jestem przeciwnikiem podatku katastralnego - podkreślił kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość.

Ci kandydaci na prezydenta 2025 są przeciw wprowadzeniu podatku katastralnego

Nie tylko Karol Nawrocki sprzeciwia się wprowadzeniu podatku katastralnego. Przeciwko opowiada się się większość kandydatów startujących w wyborach prezydenckich 2025:

  • Rafał Trzaskowski - podkreśla, że taki podatek mógłby dotknąć nie tylko najbogatszych Polaków, ale także zwykłe rodziny.
  • Sławomir Mentzen - obawia się, że kolejne obciążenia dla posiadaczy mieszkań zostałyby przerzucone na najemców.
  • Joanna Senyszyn - uważa, że podatek katastralny powinien albo dotyczyć wszystkich obywateli (niezależnie od liczby posiadanych nieruchomości), albo nikogo.
  • Marek Jakubiak - obawia się, że opodatkowanie osób posiadających kilka nieruchomości będzie początkiem do nałożenia tego podatku na wszystkich obywateli, a co za tym idzie do „wywłaszczenia wielu Polaków z ich nieruchomości”.
  • Grzegorz Braun - zaznacza, że podatek katastralny w każdej postaci jest szkodliwy i jest krokiem w kierunku pozbawienia Polaków dorobku ich życia.
  • Maciej Maciak - podkreśla, że „Było by (pisownia oryginalna - przyp. red.) to demotywujące dla przedsiębiorczych Polaków".
  • Artur Bartoszewicz - uważa, że wprowadzenie podatku katastralnego jest kwestią, którą powinno rozstrzygnąć referendum.

Przeciwnikiem podatku katastralnego jest również Marek Woch.

Ci kandydaci na prezydenta są za wprowadzeniem podatku katastralnego

Za wprowadzeniem podatku katastralnego dla osób posiadających kilka nieruchomości opowiedziało się tylko czterech kandydatów na prezydenta 2025: Magdalena Biejat, Szymon Hołownia, Krzysztof Stanowski oraz Adrian Zandberg.

  • Magdalena Biejat

Opowiadam się za wprowadzeniem podatku od wartości nieruchomości od trzeciego mieszkania. Środki uzyskane w ten sposób powinny być przeznaczone na budowę dostępnych mieszkań na wynajem - skomentowała swoje stanowisko dla „Latarnika Wyborczego” Magdalena Biejat.

  • Szymon Hołownia

Podatek taki powinien być wprowadzony dopiero od trzeciej nieruchomości, z wyłączeniem osób które mają więcej niż troje dzieci, a mieszkanie traktują jako zabezpieczenie dziecka na przyszłość (nowe rozwiązanie obejmie ułamek procenta obywateli). Mieszkania służą do mieszkania - zadeklarował Marszałek Sejmu.

  • Krzysztof Stanowski

W teorii jest to podatek, który nie jest w moim interesie, ponieważ posiadam nadprogramową liczbę mieszkań, więc powinienem być przeciwko. (...) Natomiast co do ogólnej zasady - a raczej ogólnego celu, który ma być osiągnięty - jestem za. (...) Mało tego - gdybym uwierzył, że takim podatkiem politycy są w stanie zastopować rosnące ceny mieszkań i rosnące ceny najmu, to musiałbym się… ucieszyć. - opisał swoje stanowisko w serwisie X Stanowski.

  • Adrian Zandberg

Podatkiem antyspekulacyjnym powinno być objęte trzecie i każde kolejne mieszkanie. Mieszkanie to nie przedmiot spekulacji, a najbogatsi nie mogą swoimi inwestycjami odbierać młodym Polkom i Polakom szansy na dach nad głową - skomentował swoje stanowisko dla „Latarnika Wyborczego” kandydat partii Razem.