Znam taką liczbę plotek na temat Karola Nawrockiego, że gdyby tylko połowa z nich się potwierdziła, to mielibyśmy kawalerkę do kwadratu - stwierdził prof. Dudek. Dodał, że nie będzie rozwijał tego wątku "z prostego powodu".
To nie pierwszy raz, gdy profesor krytykuje Nawrockiego. Już w grudniu 2024 r. zwracał uwagę na jego rosnący wpływ i styl działania. W grudniu ubiegłego roku powiedziałem, że Karol Nawrocki jest jednym z najbardziej niebezpiecznych ludzi, jacy weszli w ostatnich latach do polskiej polityki i to się na naszych oczach potwierdza - przypomniał.
Prof. Dudek uderza w Nawrockiego. "Najbardziej niebezpieczny człowiek w polityce"
Prof. Dudek nie krył zaskoczenia gwałtownym wzrostem znaczenia Nawrockiego, który - jego zdaniem - jeszcze niedawno był marginalizowany nawet we własnym obozie politycznym.
Wybory prezydenckie za chwilę może wygrać człowiek, którego naprawdę wszyscy lekceważyli, także w PiS, jeszcze jesienią ubiegłego roku, a to powinno dać do myślenia - powiedział. Zastanawiając się nad źródłami jego politycznego sukcesu, Dudek porównał Nawrockiego do walca: "Co takiego w sobie ma ten człowiek, że idzie jak burza przez ostatnie parę lat, łamiąc wszelkie opory. Przypomina trochę buldożer".
Nie zabrakło również odniesienia do literackich postaci. Profesor porównał karierę Nawrockiego do historii Nikodema Dyzmy - bohatera, który przez przypadek trafia na szczyty władzy. Karol Nawrocki jest szczęściarzem. Jego kariera przypomina Nikodema Dyzmę. Splot sprzyjających okoliczności wypromował tę osobę, która w oryginalnej scenie zostaje kandydatem na premiera. Teraz jesteśmy w tej scenie - ocenił prof. Dudek.
Profesor zauważył, że nie wszyscy wyborcy dają się porwać wizerunkowi Nawrockiego. W tej chwili pokaźna część społeczeństwa jednak wierzy, że Karol Nawrocki nie ma elementarnych kwalifikacji moralnych do tego, żeby być kandydatem na prezydenta - dodał.
Źródło: PolsatNews, Onet.