Z satysfakcją przyjąłem fakt wywieszenia przez Jarosława Kaczyńskiego białej flagi w imieniu IV RP - powiedział w niedzielę pełniący obowiązki prezydenta, marszałek Sejmu Bronisław Komorowski odnosząc się do wystąpienia lidera PiS w Zakopanem.

Reklama

Kandydat PiS na prezydenta Jarosław Kaczyński w sobotnim wystąpieniu programowym apelował m.in. o zakończenie "wojny polsko-polskiej", solidarną politykę gospodarczą, wykorzystanie szansy na dobre stosunki z sąsiadami i budowanie pomyślności na prawdzie, także ws. katastrofy smoleńskiej.

Komorowski powiedział, że wystąpienie prezesa PiS "nie było powalające", ale docenia słowa dotyczące zakończenia wojny polsko-polskiej.

"Jeśli padły z ust Kaczyńskiego słowa o pojednaniu, o zakończeniu konfliktu polsko-polskiego, padły słowa, które są przekreśleniem idei IV RP, to ja będę o tym pamiętał, przypominał i będę się na to powoływał, proponując dalsze, kolejne elementy współdziałania z opozycją, także i z PiS" - powiedział Komorowski PAP. Jak zaznaczył, zawsze uważał projekt IV RP za zły i szkodliwy dla Polski i przyjął "z dużą satysfakcją fakt wywieszenia przez Jarosława Kaczyńskiego białej flagi w imieniu IV RP".

Reklama

"Wypowiedź o zakończeniu wojny polsko-polskiej według mnie jest dobrym skutkiem mojego wystąpienia nad trumną pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Kościele Mariackim w Krakowie, gdy mówiłem o potrzebie pojednania. Tę część wypowiedzi przyjmuję z nadzieją , bo wydaje mi się, że rzeczywiście coś się zmienia w polskiej polityce, co może służyć rzeczywistemu budowaniu porozumień i mechanizmu współpracy. Ja te mechanizmy już stworzę" - zapewnił.

Według marszałka Sejmu takim mechanizmem jest funkcjonująca Rada Bezpieczeństwa Narodowego. "Sądzę, że mamy prawo oczekiwać, że za deklaracjami pójdą także i czyny, że nie zakończy się wszystko na słowach wypowiadanych w atmosferze czysto wyborczej" - powiedział Komorowski.