To ruch szachujący Prawo i Sprawiedliwość - ocenia "Gazeta Wyborcza". Bo radni PO i SLD zagłosują "za". I ich głosów wystarczy do przepchnięcia kandydatury Kwaśniewskiego. Jednak jeśli PiS podniesie ręce "przeciw", to może wpłynąć na możliwość poparcia Jarosława Kaczyńskiego przez Grzegorza Napieralskiego.

Reklama

"Jestem bardzo ciekawa, co zrobi PiS. Zaatakuje Aleksandra Kwaśniewskiego czy przełknie jego kandydaturę z goryczą. Jeśli wybierze to drugie rozwiązanie, pokaże się jako ugrupowanie o podwójnej moralności" - mówi dziennikowi wiceprzewodnicząca Rady Warszawy, Ligia Krajewska z PO.

Prawo i Sprawiedliwość nie komentuje oficjalnie tej sprawy. Jedynie lider radnych PiS, Marek Makuch ma żal: "Kandydatury Aleksandra Kwaśniewskiego nikt z nami nie uzgadniał".