Według gazety.pl, późnym wieczorem pod Pałacem Prezydenckim wydarzył się incydent z udziałem nocujących tam osób i przechodnia. Stołeczna policja potwierdza, że doszło do szarpaniny.

Reklama

"Faktycznie doszło do szarpaniny, ale szybko interweniowali policjanci. Żadna ze stron nie zgłosiła się jako poszkodowana, więc sprawa rozeszła się po kościach" - serwis cytuje rzecznika warszawskich policjantów Macieja Karczyńskiego.

Zgodnie z relacją fotoreportera "Gazety Wyborczej", młody człowiek wdał się w ożywioną dyskusję ze zgromadzonymi na Krakowskim Przedmieściu. Według dziennikarza, w końcu został uderzony w twarz. Niewykluczone, że z jego ust padł wcześniej złośliwe docinki pod adresem ludzi czuwających przez Pałacem.

Na miejscu szybko pojawiła się policja, która delikwenta odprowadziła do radiowozu. Kiedy był trzymany przez funkcjonariuszy, osoby z tłumu próbowały go atakować, a on odpowiadał kopniakami.

Reklama