Problem braku wody jest najważniejszym, obok granicznego sporu z Palestyną, strategicznym problemem Izraela. Desperacja władz sięga tak daleko, że gotowe są narażać się na oskarżenia o kradzież wody z Palestyny, byle tylko podtrzymać jej stały dopływ do kranów w całym kraju. Jednak i to coraz częściej staje się niewykonalne. Wszystko przez zaniedbany system oczyszczalni ścieków, zasolenie gleby i nadmiernie wykorzystywane nawozy sztuczne.



"Problemem są także wadliwie budowane stacje benzynowe. Choćby niedawno odkryliśmy w pobliżu Telawiwu podziemne skupisko benzyny, która ściekała przez skałę i stworzyła podziemne jezioro" przyznał Baruch Weber z Ministerstwa Środowiska. W niektórych przypadkach studnie pozostaną otwarte mimo skażenia, choć np. w 27 takich źródłach odkryto arszenik i chrom.



Reklama