Wysocy urzędnicy USA powiedzieli stacji CNN, że Pakistan stał się bezpiecznym schronieniem dla ważnych członków Al-Kaidy. "Według wywiadu, sam Osama bin Laden jest gdzieś w północnej części kraju" - twierdzi Peter Bergen, analityk terroryzmu.

Efektem rozbudowy siatki jest coraz więcej ataków bojowników z terytorium Pakistanu na wojska NATO w Afganistanie. Ostatnio częstsze są również samobójcze ataki talibów.

Według CNN, w pakistańskich obozach szkolili się terroryści, którzy organizowali zamachy w Londynie w 2005 roku i planowali porwać latem amerykański samolot. Zdaniem Bergena, szkoleni tam bandyci mogą niedługo spróbować zdetonować radioaktywną bombę w którymś z dużych miast Europy oraz zestrzelić samolot pasażerski.