Brytyjskie ministerstwo edukacji dokładnie zbadało zachowania dzieci w wieku 7-11 lat. I okazało się, że już na samym początku nauki najbardziej nieśmiałe dzieci zaczynają odstawać od swoich rówieśników. Boją się robić wokół siebie zamieszanie, wolą siedzieć cicho i nie zwracać na siebie uwagi. Dlatego nawet jeśli znają odpowiedź na pytanie, nie zgłaszają się do odpowiedzi.

Reklama

Urzędnicy proponują więc inne rozwiązania niż podnoszenie rąk przez uczniów. Sami będą wybierać tych, którzy mają odpowiadać, dadzą im 30 sekund na namyślenie się albo będą zachęcać uczniów, by w parach próbowali znaleźć odpowiedź na pytanie.

Pedagodzy pomysły popierają i przekonują, że podnoszenie rąk na lekcjach już dawno wyszło z mody.