Zachowanie własnej liturgii zapewnia im nowo utworzony przez Benedykta XVI ordynariat personalny dla duchownych anglikańskich. Na czele ordynariatu stoi trzech byłych anglikańskich biskupów.

Duchowni i wierni, którzy zdecydowali się wystąpić z Kościoła anglikańskiego, sprzeciwiają się odejściu od tradycji łączącej ich niegdyś z katolikami, czyli od zakazu: wyświęcania kobiet, dostępu kobiet do godności biskupiej, księży gejów i błogosławienia związkom tej samej płci.

Reklama

Były proboszcz parafii Tunbridge Wells, w hrabstwie Kent, Ed Tomlinson, wyjaśnił motywy swojej decyzji, twierdząc, że Kościół anglikański "zmienia reguły gry", żeby "zaspokoić oczekiwania kultury masowej". Ocenił, że Kościół anglikański zamienił się w "kościół polityczny, w którym ludzie prowadzą kampanię na rzecz swoich postulatów".

W przypadku parafianki Kay Abbey decydująca okazała się decyzja o wyświęcaniu kobiet na biskupów. "To zupełnie co innego niż uczy nas Biblia" - powiedziała BBC.

"To, czego potrzebujemy, daje nam Kościół katolicki i tą drogą chcę iść dalej" - podkreśliła.

Na czele ordynariatu, który ukonstytuował się 15 stycznia, stanął były anglikański biskup Richborough Keith Newton - obecnie ksiądz, choć nie biskup katolicki; święceń biskupich nie może uzyskać, gdyż jest żonaty. Jest on jednym z trzech byłych anglikańskich biskupów, którzy przeszli do nowego ordynariatu.