Niedzielny wiec był kolejnym w serii protestów, odbywających się codziennie w tym samym miejscu w Atenach od 12 dni, a organizatorzy zapowiadali, że pod względem frekwencji przewyższy wszystkie demonstracje z ostatnich tygodni.

By uniknąć bankructwa, Grecja wynegocjowała z Międzynarodowym Funduszem Walutowym i Unią Europejską pomoc finansową w łącznej kwocie 110 mld euro, zobowiązując się w zamian do zdyscyplinowania budżetu poprzez obniżenie płac w sektorze publicznym, redukcję emerytur i podniesienie różnego rodzaju podatków.

Reklama