Pochodzący z RPA Naidoo chciał wręczyć kapitanowi platformy petycję z podpisami 50 tys. osób, które poparły żądanie wprowadzenia kontroli poszukiwań ropy naftowej w Arktyce ze względu na zagrożenie środowiska.

Platforma należy do szkockiej firmy Cairn Energy.

Reklama

46-letni Naidoo i jego kolega pozostawali przez półtorej godziny zawieszeni na jednym z filarów platformy.

Po aresztowaniu działaczy Greenpeace duńska policja przewiozła ich do Nuuk, stolicy Grenlandii, terytorium autonomicznego należącego do Danii.

Członkowie Greenpeace podjęli swą akcję w tydzień po tym, jak sąd kompetentny dla terytorium Grenlandii podjął decyzję o ustanowieniu mandatów w wysokości 50 tys. euro dziennie za nieprzestrzeganie zakazu wstępu do stref próbnych wierceń w tym regionie.

Sąd zdecydował tak na wniosek firmy Cairn Energy, nazajutrz po tym, jak 20 działaczy Greenpeace zostało zatrzymanych za wdarcie się na jedną z jego platform wiertniczych.



Reklama

Według ekspertów na obszarach arktycznych należących do Danii podmorskie zasoby ropy naftowej mogą wynosić 18 miliardów baryłek. Dla porównania, największe na świecie rezerwy ropy naftowej w Arabii Saudyjskiej wynoszą 260 miliardów baryłek.

Próbne wiercenia prowadzone na wodach wokół Grenlandii od 1976 roku nie przyniosły dotąd pożądanych wyników z powodu trudności technologicznych i zbyt wysokich kosztów poszukiwań.