"Ludzki wymiar Partnerstwa Wschodniego należy do najważniejszych. Zwiększenie mobilności i kontaktów międzyludzkich dzięki ułatwieniom wizowym ma zasadnicze znaczenie w celu promocji społecznego i gospodarczego rozwoju i wzajemnego zrozumienia między ludźmi. Propozycja, by otworzyć negocjacje z Armenią i Azerbejdżanem, to ważny krok w tym kierunku" - powiedział unijny komisarz ds. rozszerzenia i polityki sąsiedzkiej Sztefan Fuele.
Ułatwienia wizowe dla obywateli Armenii i Azerbejdżanu mają polegać na uproszczeniu dokumentacji niezbędnej do uzyskania wizy, możliwości wydawania długoterminowych wiz wielokrotnego wjazdu, zmniejszeniu do 35 euro albo zniesieniu opłat dla niektórych kategorii podróżujących, wyznaczeniu terminów rozpatrzenia wniosków wizowych, a także możliwości zniesienia wiz dla dyplomatów.
Równolegle - jak zwykle w przypadku tego rodzaju umów - ułatwieniom wizowym będzie towarzyszyć umowa o readmisji, na podstawie której UE będzie mogła wydalać nielegalnych imigrantów z Armenii i Azerbejdżanu. Oba rodzaje porozumień muszą wejść w życie jednocześnie.
Wzmocnienie Partnerstwa Wschodniego to jeden z priorytetów polskiej prezydencji. "Bardzo się cieszymy, że podczas naszej prezydencji ten proces został uruchomiony. To jest oczywiście początek długiego procesu, ale jednak początek, ważny w kontekście dalszego wzmacniania Partnerstwa Wschodniego. Pozostałe kraje Partnerstwa są w tym procesie już bardziej zaawansowane" - powiedział PAP rzecznik prezydencji Konrad Niklewicz.
Umowy o ułatwieniach wizowych i readmisji obowiązują już z trójką innych członków PW: Ukrainą i Mołdawią (od stycznia 2008) oraz Gruzją (od marca br.). Ze względu na napięte stosunki UE z reżimem w Mińsku nie ma takich porozumień z Białorusią.
Długoterminowa liberalizacja wizowa to jeden z celów Partnerstwa Wschodniego, którego szczyt odbędzie się 29-30 września w Warszawie. Polska prezydencja chciałaby na szczycie zrobić postęp, jeśli chodzi o ofertę dla szóstki krajów, i stara się o zgodę unijnych partnerów na zapowiedź pełnego zniesienia wiz, kiedy tylko wschodni partnerzy będą przestrzegać kryteriów ochrony granic czy kontroli dokumentów i przepływu ludności. Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski wielokrotnie podkreślał, że UE w sprawach wizowych nie powinna mówić o ofercie długoterminowej, ale być gotowa, gdy tylko partnerzy spełnią warunki.