"Jest to przykra wiadomość, ale jesteśmy do tego zmuszeni. Nie mamy innego wyjścia" - powiedział w środę PAP redaktor naczelny "Kuriera Wileńskiego" Robert Mickiewicz.
"Senat RP oraz Fundacja +Pomoc Polakom na Wschodzie+ dokonały znaczących cięć dotacji przydzielanej +Kurierowi Wileńskiemu+. (...) Redakcja wyczerpała wszystkie możliwe wewnętrzne rezerwy w oszczędzaniu środków: dokonano m.in. redukcji etatów, zmniejszenia płac, zrezygnowano z koloru w wydaniu magazynowym. (...) W tej sytuacji jedynym wyjściem jest zmniejszenie wydawanych w ciągu tygodnia numerów gazety" - czytamy w komunikacie.
Dotychczas gazeta ukazywała się pięć razy w tygodniu, od wtorku do soboty włącznie, od listopada ma się ukazywać we wtorek, środę i piątek. Mickiewicz poinformował, że w 2010 roku Fundacja Pomoc Polakom na Wschodzie zmniejszyła dotację dla polskiego dziennika ukazującego się na Litwie o 90 tys. złotych, w 2011 roku o kolejne 50 tys.
"Miesięczne koszty wydawania +Kuriera+ w dotychczasowym wymiarze wynoszą 60 tys. litów (ponad 75 tys. złotych). Szukaliśmy i nadal poszukujemy różnych możliwości wsparcia finansowego w Polsce i na Litwie. Jeżeli takie uzyskamy, zwiększymy częstotliwość ukazywania się gazety" - powiedział Mickiewicz.
Obecnie w "Kurierze Wileńskim" zatrudnionych jest 17 osób włącznie z kierowcą i drukarzem. Gazeta ma czterech dziennikarzy. Przed ośmiu laty było ich dziewięciu. "Kurier Wileński" jest najstarszym polskim tytułem na Litwie; ukazuje się od 1953 roku. Do 1990 roku gazeta nazywała się "Czerwony Sztandar", następnie przejęła tytuł "Kurier Wileński" mający tradycje z okresu międzywojennego.