Rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid oświadczył, że biuro będzie prowadzić negocjacje ze społecznością międzynarodową. Nie sprecyzował, kiedy placówka ma zostać otwarta.
"Ponieważ na terytorium Afganistanu dysponujemy silną reprezentacją, jesteśmy gotowi otworzyć biuro polityczne poza granicami w celu udziału w negocjacjach" - napisano w komunikacie talibów.
Idea utworzenia biura łącznikowego afgańskich talibów w kraju trzecim była w ubiegłym roku dyskutowana kilkakrotnie. Jako możliwe lokalizacje wskazywano najpierw Arabię Saudyjską i Turcję, a dopiero w dalszej kolejności Katar.
Dla Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników otwarcie biura politycznego w Dausze stało się centralnym elementem w wysiłkach na rzecz zaangażowania bojowników w rozmowy pokojowe - zwracają uwagę komentatorzy.
Talibowie zaapelowali także o uwolnienie więźniów przetrzymywanych w amerykańskiej bazie Guantanamo na Kubie.
W ramach przyspieszenia procesu pokojowego Stany Zjednoczone rozważają przekazanie ważnych talibskich więźniów w Guantanamo pod jurysdykcje afgańskich władz - pisze agencja Reutera.
Od obalenia ich rządów w Afganistanie pod koniec 2001 roku talibowie prowadzą zbrojne działania partyzanckie przeciwko władzom w Kabulu i międzynarodowym siłom dowodzonym przez NATO. Na koniec 2014 roku przewidziane jest całkowite wycofanie wojsk NATO z Afganistanu.