Kandydatura Jankovicia, jednego z najbogatszych ludzi w Słowenii, którego ugrupowanie nie zdobyło przeważającej większości głosów, ma być przegłosowana w parlamencie w przyszłym tygodniu. Potem premier będzie miał 15 dni na zaproponowanie składu nowego rządu, który także będzie poddany pod głosowanie w parlamencie.

Reklama

Według analityków nowy premier będzie miał trudności z tworzeniem silnej koalicji i stabilnej większości w parlamencie. Rząd zmierzy się z kryzysem gospodarczym i społecznym w kraju. Właśnie z powodu tych problemów rząd dotychczasowego socjaldemokratycznego premiera Boruta Pahora nie uzyskał we wrześniu ubiegłego roku wotum zaufania w parlamencie i ogłoszono przedterminowe wybory.

Nowy gabinet będzie musiał wdrożyć program oszczędnościowy, w tym skrajnie niepopularne reformy. W czerwcu ubiegłego roku Słoweńcy odrzucili w referendum reformę systemu emerytalnego zalecaną przez Unię Europejską i Międzynarodowy Fundusz Walutowy.

Słowenia to jedyne państwo dawnej Jugosławii, które zostało członkiem UE (w roku 2004) i należy do strefy euro (od 2007 roku). Długo była uznawana za wzór wśród nowych krajów członkowskich, ale jej uzależnienie od eksportu sprawiło, że bardzo ucierpiała w następstwie światowego kryzysu finansowego z lat 2008-2009.

Reklama