Torontońska Pride Parade co roku gromadzi ponad milion uczestników i widzów (dla porównania miasto liczy ok. 2,5 mln mieszkańcow). W tym roku parada trwała prawie trzy godziny i przypadła na dzień święta narodowego, Canada Day. To element 10-dniowego Tygodnia Dumy (Pride Week). Łącznie w przemarszu wzięło udział 158 grup reprezentujących środowiska mniejszości seksualnych.
Tydzień Dumy to seria koncertów, wystaw, happeningów, spotkań, wydarzeń sportowych. Impreza jest dofinansowywana m.in. przez miasto, które, jak się szacuje, zarabia na niej ok. 130 mln dolarów.
Pride Parade w Toronto to nie tylko karnawałowa w formie manifestacja i wiążące się z tym fantazyjne, nagradzane oklaskami przebrania uczestników, ale również wydarzenie polityczne promujące tolerancję, dlatego w paradzie biorą udział także politycy.
Rządzący w Ontario liberałowie razem z federalnym liderem Bobem Rae nieśli własne transparenty; obecni byli też politycy opozycyjnej Nowej Partii Demokratycznej (NDP). Jak zawsze w paradzie wzięły udział związki zawodowe, policjanci, strażacy i torontoński transport miejski. Wielkim nieobecnym był obecny mer Toronto Rob Ford, który jako pierwszy od kilkunastu lat mer ignoruje paradę.
Przede wszystkim jednak Pride Parade jest imprezą, na którą przychodzą całe rodziny z dziećmi, traktowaną jako święto różnorodności.
W tym roku organizatorzy podkreślali polityczne osiągnięcia środowisk LGBT, m.in. niedawno uchwaloną przez parlament prowincji Ontario nowelizację ustawy o edukacji, która ma zapewnić uczniom ochronę przed prześladowaniami i przemocą. Szkoły zostały zobowiązane do edukowania w tym zakresie pracowników, a dzieci będą się uczyć, że nikogo nie wolno dyskryminować ze względu na pochodzenie, kolor skóry, obywatelstwo, płeć, przekonania, orientację seksualną, tożsamość płciową, wiek, stan cywilny, stan rodzinny czy niepełnosprawność.
Parada w Toronto jest największa w Kanadzie, wydarzeniem o nieco mniejszej randze jest parada w Vancouver, co roku odbywają się też marsze w Montrealu, Ottawie, Halifaksie, Winnipeg, Edmonton, Calgary, Saskatoon i od niedawna w Fredericton. Za dwa lata w Toronto odbędzie się World Pride Parade, światowa parada równości. Toronto będzie gospodarzem tej imprezy jako pierwsze miasto w Ameryce Północnej.