Radio podaje, że zabójca nazywa się Dmitrij Winogradow i pracował w firmie Protek, która jest jedną z największych sieci aptek w Moskwie, jako prawnik.
Echo Moskwy relacjonuje, że zabójca siedząc za biurkiem nieoczekiwanie otworzył ogień do swoich kolegów, zabijając trzech mężczyzn i dwie kobiety. Został zatrzymany przez pracowników ochrony. Nie stawiał oporu.
Śledczym Winogradow powiedział, że powodem jego działań była nieodwzajemniona miłość, przy czym - jak podaje radio - strzelał również do dziewczyny, która miała odrzucić jego uczucie.
Natomiast policja informuje, że na portalu społecznościowym odnaleziono manifest, w którym Winogradow wyraził m.in. niezadowolenie z powodu wzrostu ludności w Rosji. Nienawidzę ludzkości i tego życia - napisał również mężczyzna.
Firma, dla której pracował, odmówiła komentarza - pisze "Echo Moskwy".