W opinii Ławrowa, każdy dyplomata może godzinami opowiadać o "zagranicy", nie zdradzając przy tym żadnych tajemnic. - Jednak to zawsze będzie proza codzienności - cytuje wypowiedź rosyjskiego ministra agencja Ria Novosti. Dalej szef rosyjskiej dyplomacji zdradza, że bardziej niż proza interesuje go poezja.

Reklama

Gazeta "Rosyjski pionier" opublikowała trzy wiersze Siergieja Ławrowa. Pierwszy pochodzi z 1995 roku i poświęcony jest emigracji, gdy - jak stwierdza autor - "wydawało się, że cały kraj odpływa za granicę". Kolejne dwa pochodzą z lat 1989-1996, gdy obecny szef rosyjskiego MSZ pracował w Nowym Jorku, jako ambasador przy ONZ.

Poezja od dawna jest jednym z ulubionych zajęć Siergieja Ławrowa. To on napisał hymn Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych, którego sam jest absolwentem.

CZYTAJ TAKŻE: Ławrow ostro o wypowiedzi Schetyny: Bluźniercza i cyniczna>>>