Jak czytamy, dla Litwinów, Łotyszy i Estończyków jest jasne, że Władimir Putin, choć nie strawił jeszcze Krymu, nie zaspokoił chęci zapisania się w historii świata.
Rosyjski prezydent ma misję uzdrowienia swego niedomagającego imperium i nadania mu nowej wielkości. Kraje bałtyckie cieszą się z zapowiedzi utworzenia natowskich sił szybkiego reagowania, ale dotychczasowe działania Sojuszu raczej ich nie uspokajają.
Dlatego komentator gazety proponuje utworzenie we wschodniej Polsce niemiecko-polskiej brygady odstraszającej, do której z czasem dołączyłyby kraje bałtyckie oraz Holandia i Belgia.
Jak czytamy, brygada mogłaby stać się zalążkiem armii europejskiej, ale także pogłębionej współpracy Polski i Niemiec. Mogłyby one stać się sobie tak bliskie w polityce obronnej, jak nigdy przedtem - pisze komentator „Die Welt”.
Komentarze (83)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeprzajazn z Rosja, niektorzy zapomnieli ze Rosjanie gineli na polskiej ziemi
za oswobodzeniem kraju. Polska powinna nawiazac przyjaznych i gospodarczych stosunkow z Rosja jako dobrym narodem, pamietajac rok 1944
jako dziecko otrzymalem chleb od Rosyjskiego zolnierza, gdzie zylem w ciemnej
piwnicy, razem z rodzenstwem, nigdy nie zapomne tej serdecznosci. Podczas
studiow korzystalem z technicznych podrecznikow w jezyku Rosyjskim.
LUDZIE!!! Uczcie się historii! Dobry niemiec to ZABITY niemiec!!!
Polska w sprawie Ukrainy ma byc NEUTRALNA !
Tworzcie sobie brygade z Turkami.