Kryzys migracyjny był jednym z tematów wyjazdowego spotkania Komisji Europejskiej do Amsterdamu w związku z przewodnictwem Holandii w Unii. Komisja Europejska, niezrażona niepowodzeniami i protestami w kilku krajach, podkreśla, że potrzebny jest stały, obowiązkowy mechanizm przyjmowania uchodźców, który miałby być uruchamiany w przypadku presji migracyjnej.
Bruksela mówiła o swoim pomyśle już w ubiegłym roku. Przyklasnęły wtedy Niemcy, Szwecja i Austria, ale zaprotestowały między innymi kraje Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polska. Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans zaapelował ponownie do tych państw, by nie uciekały przed odpowiedzialnością i by wykazały się solidarnością. Teraz ludzie napływają do Europy z południa, ale - oby do tego nie doszło - mogą też zacząć przybywać ze wschodu. I jak wtedy zareagujemy? Będzie europejska solidarność czy nie? - pytał retorycznie Frans Timmermans.
Wiele wskazuje na to, że Komisja Europejska przedstawi swoje plany już w marcu. Holandii, kierującej do czerwca pracami Unii, ten pomysł się podoba.