Pytanie zadane prezydentowi przez jednego z telewidzów dotyczyło pośrednio życia osobistego jego byłej żony Ludmiły. Znalazła się w nim sugestia o jej ponownym zamążpójściu. Putin nie odniósł się do tej informacji. Podkreślił jedynie, że zarówno w jego własnym życiu, jak i w życiu Ludmiły "wszystko idzie dobrze".
Jak żartobliwie skomentował, byłoby lepiej, gdyby informacje o jego życiu osobistym nie wpłynęły na kurs rubla czy cenę ropy naftowej.
W styczniu rosyjskie media spekulowały na temat możliwego zamążpójścia byłej żony Putina. 58-letnia Ludmiła miała poślubić młodszego od siebie Artura Oczeretnego (37 lat), szefa Ośrodka Rozwoju Komunikacji Interpersonalnej w Petersburgu.
Informację tę oparto na fakcie przepisania dawnego petersburskiego mieszkania Putinów na osobę o innym nazwisku. Zamiast "Putin" w rejestrze figuruje dziś nazwisko "Oczeretnyj".