- ANSA (...) zdaje sobie dobrze sprawę z prawdy historycznej o wydarzeniach, kiedy to armia niemiecka dokonała inwazji na Polskę, a Niemcy zbudowali obóz Auschwitz. ANSA podkreśliła także, że będzie pamiętać o konieczności ścisłego i precyzyjnego języka, który nie pozwoli na błędne interpretacje historii - podkreślono w komunikacie Reduty Dobrego Imienia.

Reklama

Urszula Wójcik, rzeczniczka RDI, podkreśliła, że to "sukces polskiej polityki historycznej". - Naszą akcję antydefamacyjną, czyli petycję do włoskich dziennikarzy agencji ANSA podpisało 13 tys. osób. Wysłaliśmy w sumie prawie 2 mln wiadomości mailowych wyrażających nasz sprzeciw - poinformowała.

- Taka liczba listów rozesłana w dość szybkim tempie na pewno utrudniła działania tej agencji. Apel tylu tysięcy osób z Polski nie mógł pozostać bez reakcji i ta reakcja nastąpiła - powiedziała.

Treść komunikatu do ANSA została ustalona w wyniku rozmów i ustaleń pomiędzy Ambasadą RP w Rzymie - której pracownicy interweniowali wcześniej we włoskiej telewizji oraz "Corriere della Sera" - a włoską agencją informacyjną. Następnie komunikat został przytoczony w depeszy prasowej i opublikowany na portalu.

- Zapewniono nas także, że komunikat dotrze do wszystkich abonentów serwisu oraz, że dziennikarze i współpracownicy zewnętrzni zostaną uczuleni na właściwe używanie definicji dotyczącej obozów koncentracyjnych w wewnętrznym rozporządzeniu firmy, tak aby kłamliwe treści nie pojawiały się więcej w depeszach agencyjnych - czytamy w informacji RDI.

- Agencje prasowe rozsyłają swoje depesze do wszystkich mediów danego kraju, także tych lokalnych - wyjaśniła Wójcik. - Cieszą się takim zaufaniem, że publikowane przez nie wiadomości mogą być powielane przez innych dziennikarzy bez weryfikacji jako najbardziej dokładne i sprawdzone. Nie chcemy aby media wciąż kłamały o Polskiej historii. Czasem tylko zdecydowane rozwiązania, tak jak w tym przypadku, przynoszą efekty - dodała.

RDI - która "intensywne działania" wobec agencji podjęła po dwukrotnym użyciu określenia "polski obóz koncentracyjny" - informuje także, że jeśli agencja jeszcze raz użyje niepoprawnych sformułowań, to "rozpocznie działania prawne bez ostrzeżenia".

Reklama

Zwrot "polski obóz koncentracyjny" pojawił się w serwisie agencyjnym ANSA 16 stycznia. Po interwencji ambasady RP określenie zniknęło, aż 30 stycznia zostało powielone w depeszy włoskiej agencji na temat projekcji filmu dokumentalnego o wizycie w Auschwitz młodzieży z okolic Bolonii.

Po proteście określenie zostało zmienione na "campo di concentramento nazista" - "nazistowski obóz koncentracyjny".