W sierpniu 67 tysięcy pracowników Departamentu Zdrowia i Świadczeń Społecznych otrzymało e-mailem wewnątrzresortowy biuletyn ekologiczny, m.in. zachęcający do rozważenia zmiany auta na jeden z dwunastu "zielonych" pojazdów produkcji japońskiej lub południowokoreańskiej. Nie wymieniono natomiast żadnego z modeli rodzimych wytwórców. Nadawcą był Joe Ellis, sekretarz ds. administracji i zarządzania w tym departamencie.

Reklama

List spotkał się z ostrą reakcją amerykańskich producentów aut i 15 kongresmanów ze stanu Michigan, którego największym miastem jest Detroit - główny ośrodek amerykańskiej branży samochodowej. W reakcji na tę krytykę urzędnik przeprosił.

Ellis wyjaśnił, że list miał dostarczyć adresatom informacji o możliwościach oszczędzania energii, co jest szczególnie ważne dla pracowników jego resortu. Przyznał jednak, że "okólnik wyróżniał auta nieprodukowane przez wytwórców amerykańskich, przez co sprawiał wrażenie, że Departament Zdrowia i Świadczeń Społecznych zachęca swych pracowników do kupna zagranicznych pojazdów".

Szczerze żałuje, że nasz okólnik kogoś uraził, zwłaszcza Amerykanów pracujących w przemyśle samochodowym i miliony ludzi, którzy zapewniają sukces amerykańskim producentom aut" - powiedział Ellis.