Rządowy dziennik pisze w piątek, że Putin był "głównym gościem" V Światowego Forum Holokaustu, które odbyło się dzień wcześniej w Jerozolimie. Forum zorganizowano z okazji 75. rocznicy wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau i Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu.

Reklama

Szerzej o Polsce w kontekście tych wydarzeń pisze jedynie "Niezawisimaja Gazieta", która zapowiada obchody 75. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz, które odbędą się w poniedziałek w Polsce. "Oświęcim (rosyjskie media używają tej nazwy, a nie Auschwitz - PAP) czeka na wyzwolenie od polityki" - głosi tytuł artykułu; zdaniem dziennika obchody w Polsce "powinny przyćmić forum w Jerozolimie".

"NG" kładzie nacisk na nieobecność w Polsce Putina, który - jak podaje - "nie otrzymał zaproszenia na to wydarzenie". Dziennik pisze, że rzecznik prezydenta RP Andrzeja Dudy, Błażej Spychalski, mówił w lipcu 2019 r., iż "fakt wyzwolenia obozu przez wojska radzieckie jest historyczny, jest niezaprzeczalny" i - według gazety - "powiedział, że właśnie dlatego Putin zostanie zaproszony". Jednakże - dodaje "NG" - "sprawa nie wykroczyła poza słowa"; w ocenie gazety "w Polsce obsesyjną ideą stały się próby przemilczenia decydującego wkładu Armii Czerwonej w zwycięstwo nad faszyzmem".

Według wysokonakładowej "Komsomolskiej Prawdy" Putina witano w Izraelu z wdzięcznością; gazeta cytuje w tym miejscu wypowiedź szefa izraelskiego MSZ Israela Kaca, który powiedział, że dzięki Armii Czerwonej przeżyła jego matka - więźniarka w niemieckim Auschwitz. W "Izwiestijach" rosyjski parlamentarzysta Władimir Dżabarow przekonuje, że "stanowiska Rosji i Izraela w ocenie II wojny światowej są zbieżne" i oba kraje "aktywnie walczą z próbami fałszowania historii".

Nieobecność prezydenta Polski Andrzeja Dudy na forum w Jerozolimie "wywołała szczególne zdziwienie" - piszą "Izwiestija", zaznaczając, że "na terytorium Polski znajdował się bodajże najbardziej znany obóz śmierci - Oświęcim".

Szef fundacji Pamięć Historyczna Aleksandr Djukow powiedział "Izwiestijom", że "niektóre kraje wschodnioeuropejskie próbują sformułować własną alternatywną wersję historii Holokaustu, zaprzeczając udziałowi swoich bohaterów narodowych w tych zbrodniach". Są to - według Djukowa - te same kraje, które są "lokomotywami antyrosyjskich rezolucji przyjmowanych w Parlamencie Europejskim".

"Izwiestija" ponadto podkreślają, że Putin w swoim przemówieniu "zaapelował, by nie zapomnieć, że naziści mieli wspólników w wielu krajach Europy". Gazeta podaje, że chodzi o "bataliony powołane na terytoriach dzisiejszej Litwy, Łotwy i Ukrainy".

Reklama

W odrębnym artykule "Rossijskaja Gazieta" wyraża ocenę, że "Holokaust rozpoczął się na długo przed pojawieniem się komór gazowych i obozów koncentracyjnych, a jego przyczyną stali się politycy liczący na dogadanie się z Hitlerem przy pomocy ustaleń z 1938 roku w Monachium". "Dzisiaj ci politycy Europy Wschodniej, którzy wylewają obłudne łzy nad milionami zabitych w obozach koncentracyjnych i podają wątpliwość rolę Armii Czerwonej w wyzwoleniu Europy od nazizmu, bardzo nie chcą pamiętać, jaką rolę odegrała w Holokauście i poprzedzających go pogromach (...) ludność ich własnych krajów" - oświadcza gazeta. W szczególności pisze o zajściach na terytorium Litwy, Łotwy i Ukrainy.

Na wypowiedź Israela Kaca zwróciła uwagę także rosyjskojęzyczna redakcja BBC News. Jej zdaniem słowa szefa MSZ "oceniane są jako kolejny argument w sporze Rosji z Polską o rolę Związku Radzieckiego w II wojnie światowej".

Rosyjska telewizja Rossija24, relacjonując w czwartek komentarz rzeczniczki MSZ Marii Zacharowej na temat Polski, zauważyła, że polski prezydent Andrzej Duda nie pojechał do Jerozolimy. Stacja nie wyjaśniła powodów tej decyzji polskiego przywódcy, przy czym oświadczyła, że w Warszawie "uważa się za niewygodne odpowiedzi na pytania o Holokaust, w którym tak wielu Polaków tak aktywnie uczestniczyło".

Telewizja Zwiezda, podlegająca ministerstwu obrony, opublikowała w piątek na stronie internetowej materiał o muzeum na terenie byłego niemieckiego obozu Auschwitz, w którym utrzymuje, że zarabia się tam na biznesie turystycznym. "Komercyjny nazizm: jak Polska zrobiła z Oświęcimia dochodowy biznes" - głosi tytuł materiału. Zawarto w nim kilkuminutowy reportaż z 2018 roku, w którym autorzy kładą nacisk na działalność restauracji przy muzeum.

Radio Swoboda w relacji z forum w Jerozolimie ocenia, że w Izraelu odniesiono się do niego "niejednoznacznie", "głównie z powodu składu zaproszonych - bądź niezaproszonych - osób". Rozgłośnia wskazuje, że wiele osób nie akceptuje zachowania premiera Benjamina Netanjahu i że na forum nie przyjechał prezydent Polski Andrzej Duda, "według oficjalnej wersji dlatego, że głównym gościem stał się Władimir Putin".

Mieszkający w Izraelu politolog Emil Szmejmowicz powiedział Radiu Swoboda, że Putin przyjmowany jest w Izraelu jako lider jednego z krajów odgrywających istotną rolę w regionie Bliskiego Wschodu. - W rzeczywistości Izrael nie jest sojusznikiem Rosji w jakichkolwiek jej konfliktach z Ukrainą, Polską czy jakimikolwiek innymi krajami - uważa politolog. Z kolei Putin - jego zdaniem - "patrzy na Izrael jak na ostatnie drzwiczki, które mogą mu pomóc w powrocie na Zachód, ponieważ wszystkie inne są już zamknięte".