Wszyscy należą do bandy dowodzonej przez 18-letniego studenta z Jekaterinburga Artura Ryno. Grupie przypisuje się ponad dwadzieścia morderstw na tle narodowym. Bandyci brali na cel wszystkich, których twarze były dla nich za mało słowiańskie. Wszyscy odpowiedzą za zabójstwa i szerzenie nienawiści rasowej.
Śledztwo trwa od kwietnia ubiegłego roku. Wtedy właśnie milicja zatrzymała Artura Ryno. Był podejrzewany o zabójstwo 45-letniego obywatela Armenii. W czasie przesłuchań student opowiadał wstrząsające historie morderstw, których miało być w sumie aż 37. Jednak potem Ryno odwołał swoje słowa i nie chciał się do niczego przyznać.