Strajkujemy w ponad 3100 miejscach na świecie. W Szwecji zgromadzenia powyżej 50 osób są zakazane, więc dopasujemy się - napisała Thunberg w mediach społecznościowych.
Podczas manifestacji w Sztokholmie aktywistka nosiła maseczkę (choć w Szwecji nie obowiązuje zalecenie w tej sprawie) oraz zachowywała odstęp.
Według przedstawicieli Fridays For Future zamiast gromadzących tysiące uczestników demonstracji w dużych miastach zdecydowano się na organizację niewielkich zgromadzeń w wielu miejscach. W Szwecji wezwano do manifestowania w każdej gminie przed siedzibą władz lokalnych.
Wiosną Greta Thunberg z powodu wybuchu pandemii koronawirusa zawiesiła piątkowe strajki, nawołując do kontynuowania protestów w internecie. Jesienią Szwedka po roku przerwy rozpoczęła naukę w szkole średniej i znów zaczęła pojawiać się pod szwedzkim parlamentem. Na ogół, jeśli nie jest to dzień strajku ogólnoświatowego, Thunberg pozuje przez chwilę do zdjęć do mediów społecznościowych i wraca rowerem do szkoły.
Inną formą aktywności Grety Thunberg jest fundacja jej imienia, do której mają trafiać nagrody pieniężne, jakie otrzymuje aktywistka. Założona w grudniu ubiegłego roku przez jej rodziców fundacja z powodu pandemii nie mogła prowadzić szerszej działalności. W tym tygodniu przed ogólnoświatowym strajkiem klimatycznym fundacja poinformowała o przekazaniu 150 tys. euro międzynarodowym organizacjom Czerwonego Krzyża oraz Czerwonego Półksiężyca, a także Oil Change International oraz Solar Sister. Darowizna "ma wesprzeć mieszkańców Afryki, którzy walczą ze zmianami klimatycznymi na pierwszej linii frontu".
Warszawa: Młodzieżowy Strajk Klimatyczny na ulicach
Pod hasłem sprawiedliwości klimatycznej protestują też na ulicach Warszawy. Młodzi ludzie domagają się od rządzących realizacji polityki na rzecz ochrony środowiska. Nie kursuje wiele autobusów, ulice są czasowo wyłączone z ruchu.
Kolorowy marsz młodzieży wyruszył z Placu na Rozdrożu przy dźwiękach muzyki emitowanej z głośników umieszczonych na ciężarówce, która jechała przodem. Uczestnicy protestu nieśli na czele pochodu wielki baner z napisem "Sprawiedliwość społeczna".
Nad głowami protestujących widoczne były transparenty – w większości wykonane ze starego kartonu – z hasłami "Nie pal węgla, pal zioło", "A co z klimatem?", "Stop wyzyskowi człowieka".
Jedna z organizatorek Strajku Klimatycznego Wiktoria Jędroszkowiak wyjaśniła w rozmowie z PAP, że "sprawiedliwość klimatyczna" musi być poprzedzona "sprawiedliwością społeczną".
Kiedy staram się wyjaśnić, na czym polega sprawiedliwość klimatyczna posługuję się takim obrazem: wszyscy jesteśmy na falach oceanu, lecz nie wszyscy możemy wsiąść do łodzi. Duża część z nas zginie – powiedziała Jędroszkowiak.
Jej zdaniem właśnie dzięki protestom młodzieży sprawa ochrony klimatu staje się ważnym tematem dyskusji społecznej i musi przełożyć się na konkretne działania w dziedzinie gospodarczej i społecznej.
Jędroszkowiak nie ukrywała rozczarowania postawą wielu polityków, którzy podczas kampanii wyborczych obiecują wsparcie dla polityki proklimatycznej, a później nic w tej sprawie nie robią.
Protest młodzieży wsparli przedstawiciele partii Zieloni. Poseł Małgorzata Tracz (KO) z partii Zieloni, poinformowała, że członkowie jej ugrupowania skierowali apel do rządzących o dialog w sprawie polityki klimatycznej. W jej ocenie powinni w nim uczestniczyć nie tylko politycy, ale i przedstawiciele organizacji społecznych, w tym młodzi ludzie ze Strajku Klimatycznego.