"Rosyjskie myśliwce zrzuciły trzy bomby na lotnisko w Tbilisi" - powiedział szef departamentu informacji w gruzińskim MSW Szota Utiaszwili.

Dodał, że Rosja koncentruje swoje siły, aby o świcie dokonać ataku na Gruzję. Według niego 6 tysięcy żołnierzy sprowadzono lądem, a dalsze 4 tysiące morzem.

Reklama

"Wszyscy oni czekają na świt, aby rozpocząć aktywne działania. Gruzja stoi w obliczu katastrofy humanitarnej" - podkreślił szef departamentu informacji w MSW w Tbilisi.

Sekretarz gruzińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Aleksandr Lomaia w rozmowie z AFP mówił tymczasem, że bomby spadły na położone w okolicach miasta lotnisko wojskowe.

Korespondenci agencji Reutera pracujący w stolicy Gruzji podawali, że odgłosy wybuchów słyszano w mieście tuż po godzinie 5.30 czasu miejscowego (3.30 w Polsce).

Reklama