Stały Przedstawiciel RP przy UE Andrzej Sadoś powiedział PAP, że poruszył kwestię sytuacji na polsko-białoruskiej granicy na czwartkowym posiedzeniu ambasadorów państw członkowskich przy UE, które odbyło się w Brukseli.

Reklama

"Atak na UE"

- Przedstawiłem informacje o tym, jak wygląda sytuacja na granicy, również informacje o spotkaniu polskiego premiera z przywódcami państw bałtyckich, poświęconemu sytuacji na zewnętrznej granicy UE. Podziękowałem KE za jednoznaczne wsparcie. Musimy traktować hybrydową agresję ze strony Białorusi w poważny sposób, jako atak na UE w odwecie za unijne sankcje nałożone na Białoruś. Reżim Łukaszenki nie ukrywa, że jego działania wobec Unii Europejskiej mają charakter odwetowy - powiedział.

Reklama

W tej sprawie, jak wynika z informacji PAP, wypowiedzieli się też ambasadorowie krajów bałtyckich, Francja i Komisja Europejska.

Jednoznaczne wsparcie KE?

- Komisja Europejska wyraża jednoznaczne wsparcie polityczne w tej kwestii. Chodzi o bezpieczeństwo zewnętrznej granicy UE. Komisja deklaruje również wsparcie finansowe, fundusze, gdyby była taka konieczność - przekazał Sadoś