Wręczana w stolicy Dolnego Śląska nagroda została ustanowiona w 2004 roku przez Jana Nowaka-Jeziorańskiego, prezydenta Wrocławia, Uniwersytet Wrocławski, Zakład Narodowy im. Ossolińskich i Kolegium Europy Wschodniej. Przyznawana jest osobom, które uosabiają "myślenie o państwie, jako dobru wspólnym", a także instytucjom, które miały znaczący wkład w obalenie komunizmu, odzyskanie przez Polskę niepodległości oraz w kształtowanie społeczeństwa obywatelskiego w krajach Europy Środkowo-Wschodniej.

Reklama

W uzasadnieniu wyboru tegorocznego laureata podkreślono, że Stowarzyszeniu "Memoriał" tylko z pozoru przyszło żyć w innych czasach niż te, w których działał Jan Nowak-Jeziorański. "Ich ojczyzna, Rosja, wciąż pozostaje obszarem, gdzie walkę o wolność słowa i pamięć o ofiarach zbrodniczego systemu próbuje się zdusić i zwalczać przy pomocy metod wybitnie niedemokratycznych. Działalność "Memoriału" jest natomiast dowodem przywiązania do wartości, które przed laty, z narażeniem życia, pielęgnował legendarny Kurier z Warszawy" - napisano.

"Wymiar symboliczny"

Jak wskazano, przyznanie nagrody dla "Memoriału" akurat teraz ma też wymiar symboliczny, gdyż może pomóc we wskrzeszeniu ducha walki, którego putinowska władza próbuje pokonać brutalną siłą. W laudacji napisano, że nagroda została przyznana za nieustanną walkę o prawdę historyczną, obronę praw człowieka i pielęgnowanie pamięci o ofiarach sowieckich zbrodni.

Reklama

Nagrodę we wrocławskiej siedzibie Ossolineum odebrały w imieniu stowarzyszenia "Memoriał" członek zarządu Aleksandra Poliwanowa i dyrektor wykonawcza Jelena Żemkowa.

- Dziękujemy za tę nagrodę i tak wysoką ocenę naszej wieloletniej pracy zarówno w Rosji jak i w innych krajach. Bardzo dziękujemy za solidarność i wsparcie w obronie uniwersalnych wartości i praw człowieka, a także pamięci o przestępstwach przeciwko ludzkości - powiedziała Aleksandra Poliwanowa.

Przypomniała, że decyzja o przyznaniu nagrody zapadła jeszcze w styczniu tego roku, ale po 24 lutego, po dniu inwazji Rosji na Ukrainę wszystkie wysiłki całej ludzkości są skoncentrowane na tym, żeby zatrzymać wojnę w Ukrainie.

Reklama

- Należy przyznać, że tego nie udało się zrobić. Ludzie nadal giną. Sądzę, że wszystkie nagrody świata są skierowane na wsparcie inicjatyw i takiej konsolidacji. Jak wiele ludzi w Rosji "Memoriał" nadal będzie pracował w Rosji i ponad granicami i będzie bronił wartości. Robimy to my, ale też i nasi przyjaciele w Polsce, na Ukrainie. Wszędzie tam, gdzie są wspierane uniwersalne wartości wolności, a praca skierowana na refleksję nad spuścizną systemów totalitarnych wydaje się bardzo ważna - powiedziała Poliwanowa.

Podkreśliła, że terror sowiecki dotknął wszystkie narody zamieszkałe w związku radzieckim i podległe komunistom ze związku radzieckiego, ale niestety to zbrodnicze doświadczenie mordów, deportacji i wojen do teraz nie zostało pokonane.

- Musimy pamiętać, że interesy człowieka są ważniejsze od ambicji imperialnych, dlatego będziemy nadal pracować w Rosji. Nie będzie to łatwe, ale nie ma wyników bez wysiłku. Bardzo dla nas ważne jest państwa wsparcie. Ogromnie dziękujemy za tę nagrodę - podsumowała Poliwanowa.

"Teraz jeszcze bardziej potrzebne"

Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk przypomniał, że stowarzyszenie "Memoriał" postawiło w Moskwie pierwszy pomnik poświęcony ofiarom komunizmu już w 1990 roku. Jako pierwsze przyczyniło się też do sporządzania list polskich ofiar męczeństwa, prześladowań ze strony władzy radzieckiej.

- Z wdzięcznością myślimy o państwa działaniach w czasie pokoju, o wytrwałym upominaniu się o prawdę, o pokój i niezależność narodów także w tym trudnym czasie wojny. Co warto zauważyć, wielu liderów członków "Memoriału" przebywa w więzieniach lub w przymusowej izolacji za udział w antywojennych protestach. Tym bardziej dziękuję paniom, które odbierają w imieniu organizacji to wyróżnienie - powiedział prezydent Sutryk.

Podkreślił, że mimo delegalizacji przez władze Kremla chciałby, by stowarzyszenie nadal pełniło swoją rolę w przywracaniu pamięci i tworzenia przestrzeni dla dialogu i tej trudnej historii. - Myślę, że to stowarzyszenie będzie teraz Rosjanom jeszcze bardziej potrzebne - powiedział Sutryk i zaoferował, że – w razie potrzeby - dla +Memoriału+ zawsze znajdzie się miejsce we Wrocławiu.

Ambasador USA w Polsce Mark Brzeziński podkreślił, że Jan Nowak-Jeziorański byłby niezmiernie dumny, że nagroda jego imienia trafiła do stowarzyszenia "Memoriał". - Serdecznie paniom gratuluję. Jan Nowak-Jeziorański również bije brawo wam za waszą wspaniałą pracę, za to, że upominacie się o pamięć ofiar. On zawsze myślał o wolności, o wolności Polski, ale też i całego tego regionu Europy - powiedział ambasador.

Stowarzyszenie "Memoriał"

Międzynarodowe Stowarzyszenie Historyczno-Oświatowe, Dobroczynne i Obrony Praw Człowieka "Memoriał" powstało formalnie 26–28 stycznia 1989 roku i zajmuje się badaniami historycznymi i propagowaniem wiedzy o ofiarach represji radzieckich, w tym zwłaszcza w okresie stalinowskim, a także ochroną praw człowieka w krajach byłego ZSRR. Przewodniczącym Stowarzyszenia jest Jan Raczyński.

Stowarzyszenie posiada własne archiwum i bibliotekę, gromadzące dane i literaturę na tematy związane w represjami w czasach ZSRR. Przy Stowarzyszeniu działa muzeum "Sztuka i życie Gułagu", którego dyrektorem jest Nikita Ochotin. Ważną częścią działalności "Memoriału" są studia nad polskimi ofiarami represji, w tym zbrodni katyńskiej. W tym celu działa Komisja Polska Stowarzyszenia "Memoriał", której koordynatorem jest Aleksandr Gurjanow. "Memoriał" ściśle współpracuje z Ośrodkiem Karta, od 1992 roku tworząc Indeks Represjonowanych, który jest całościową, imienną dokumentacją losów obywateli polskich represjonowanych przez władzę sowiecką w latach 1939-56.

Stowarzyszenie od dłuższego już czasu spotyka szereg szykan ze strony władz rosyjskich i prezydenta Władimira Putina. Od lat podejmowane są przez władze próby wpisania „Memoriału” na listę „organizacji – agentów zagranicznych". Dokonywane są aresztowania oraz zasądzane kary więzienia dla członków tej organizacji. 28 grudnia 2021 roku rosyjski Sąd Najwyższy wydał wyrok nakazujący zamknięcie Stowarzyszenia.

Dotychczas wśród uhonorowanych Nagrodą im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego znaleźli się m.in. Tadeusz Mazowiecki, George Bush senior, Stanisław Szuszkiewicz, kardynał Jean-Marie Lustiger, Siergiej Kowalow, Vaclav Havel, Leszek Balcerowicz, Jerzy Koźmiński, Valdas Adamkus, Instytut Literacki w Paryżu, prof. Zbigniew Brzeziński, litewski prozaik i poeta Tomas Venclova i były ambasador Izraela w Polsce Szewach Weiss. W 2021 roku były to trzy białoruskie opozycjonistki: Swiatłana Cichanouska, Maryja Kalesnikawa i Wołha Kawalkowa.

Roman Skiba (PAP)