W wtorek Macron przebywał w Rumunii, w natomiast środę odwiedził Mołdawię.
Macron odwiedził już Kijów 8 lutego po wcześniejszym spotkaniu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w Moskwie.
Francuskie media podkreślają, że stosunki między Macronem a Zełeńskim bywały napięte od początku wojny z Rosją, m.in. z powodu odmowy nazwania "ludobójstwem" zbrodni rosyjskich popełnianych na Ukrainie.
Przybyłem, aby wysłać wiadomość o europejskiej jedności i wsparciu dla Ukraińców […] Nadchodzące tygodnie będą bardzo trudne – powiedział z kolei dziennikarzom prezydent Macron już na dworcu w Kijowie.
Przywódcy Francji, Niemiec i Włoch w Irpieniu
W czasie wizyty w Ukrainie przywódcy Francji, Niemiec i Włoch udali się do miasta Irpień w obwodzie kijowskim, gdzie wojska rosyjskie dokonały masakry – podała w czwartek agencja Ukrinform, cytując wypowiedź prezydenta Francji Emmanuela Macrona.
My (przywódcy Francji, Niemiec i Włoch) spotkamy się z prezydentem (Ukrainy Wołodymyrem) Zełenskim. Udamy się również na miejsce, w którym dokonano masakry. To miasto Irpień – powiedział Macron.
Prezydent Francji dodał, że chciałby zapewnić Ukraińców o wsparciu ze strony Europy. Chciałbym wysłać Ukraińcom sygnał wsparcia i europejskiej jedności – powiedział.
Irpień jest jedną z miejscowości zniszczonych ostrzałami przez wojska rosyjskie w początkowej fazie inwazji. Po wycofaniu się Rosjan z tego terenu odkryto ślady wskazujące na celowe zabijanie cywilów.
Wizyta ma być wyrazem poparcia dla Ukrainy. Rozmowy z ukraińskimi przywódcami będą prawdopodobnie dotyczyć przebiegu wojny, ewentualnego przystąpienia Ukrainy do UE oraz dalszej pomocy dla tego kraju. Według korespondenta ZDF Andreasa Kynasta, należy przypuszczać, że Olaf Scholz ma w swoim bagażu "jakąś pozytywną wiadomość dla Ukrainy".