Trzęsienie o magnitudzie 6,8 było odczuwalne w 21-milionowym mieście Chengdu, stolicy prowincji Syczuan. 1 września władze Chengdu zakazały mieszkańcom opuszczania domów w związku z wykryciem nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Obecnie jest to największe chińskie miasto z takimi restrykcjami od czasu dwumiesięcznego lockdownu w Szanghaju.
Wcześniej, przed trzęsieniem ziemi i ograniczeniami związanymi z Covid-19, prowincję Syczuan dotknęła fala upałów i powstała w ich wyniku klęska suszy. Doprowadziło to do niedoborów wody i przerw w dostawach prądu, ponieważ ta część Chin jest uzależniona od energii wodnej - czytamy w depeszy AP.
W Syczuanie często pojawiają się trzęsienia ziemi
Położony na skraju Płaskowyżu Tybetańskiego Syczuan, gdzie spotykają się płyty tektoniczne, to obszar regularnie nawiedzany przez trzęsienia ziemi. Dwa tego rodzaju kataklizmy zabiły w czerwcu co najmniej cztery osoby. Najtragiczniejsze trzęsienie miało miejsce w 2008 roku, gdy zginęło niemal 90 tys. mieszkańców Syczuanu. Odbudowę obszarów wiejskich po tej tragedii prowadzono przy użyciu materiałów jak najbardziej wytrzymałych na aktywność sejsmiczną - powiadomiła agencja.