Zdaniem analityków "Prigożyn zyskał złą reputację, ponieważ traktował swoje oddziały jak mięso armatnie". "Publiczne prośby o amunicję raczej nie sprawią, że jego służba w Grupie Wagnera będzie atrakcyjna dla rekrutów" - przewiduje ISW.

Reklama

Eksperci sugerują, że rosyjskie ministerstwo obrony, w szczególności minister Siergiej Szojgu i szef rosyjskiego sztabu generalnego gen. Walerij Gierasimow prawdopodobnie wykorzystają okazję do osłabienia Prigożyna i podważenia jego ambicji zwiększenia wpływów na Kremlu.

Prigożyn "kozłem ofiarnym"?

Zarówno Władimir Putin jak rosyjskie Ministerstwo Obrony mogą wykorzystać Prigożyna jako "kozła ofiarnego", wskazywanego jako winnego niepowodzeń. Putin prawdopodobnie wykorzysta ciężkie straty Grupy Wagnera, doniesienia o niskim morale i zbrodniach wojennych, aby odwrócić uwagę od najgorszych problemów rosyjskich sił zbrojnych, twierdzą analitycy.

Reklama

"Konflikt między rosyjskim Ministerstwem Obrony a Wagnerem pokazuje, że różne strony w najbliższym otoczeniu Putina rywalizują ze sobą w grach, które nie przyczyniają się do osiągnięcia ogólnych celów Putina" - twierdzą analitycy.

Upadek Prigożyna prawdopodobnie przestraszy innych urzędników Kremla, takich jak Ramzan Kadyrow, i zmusi ich do ograniczenia ambicji, aby uniknąć losu Prigożyna, wynika z analizy ISW.

Brytyjski wywiad: Tę możliwość Grupa Wagnera straciła

"Jeśli najemnicza Grupa Wagnera nie będzie mogła rekrutować do swoich oddziałów rosyjskich więźniów, prawdopodobnie zostanie zmuszona do zmniejszenia skali lub intensywności zaangażowania na Ukrainie" - przekazało z kolei brytyjskie ministerstwo obrony.

Wskazano, że od początku marca Grupa Wagnera utworzyła terenowe zespoły rekrutacyjne w centrach sportowych w co najmniej 40 lokalizacjach w całej Rosji, a w ostatnich dniach jej zamaskowani członkowie prowadzili również rozmowy o karierze w moskiewskich szkołach średnich, rozdając kwestionariusze zatytułowane "aplikacja młodego wojownika" w celu zebrania danych kontaktowych zainteresowanych uczniów.

Reklama

"Około połowa więźniów, których Grupa Wagnera już wysłała na Ukrainę, prawdopodobnie stała się ofiarami, a nowe inicjatywy raczej nie zrekompensują utraty dopływu rekrutów-skazańców. Jeśli zakaz zostanie utrzymany, Prigożyn będzie prawdopodobnie zmuszony do zmniejszenia skali lub intensywności operacji Grupy Wagnera na Ukrainie" - oceniono.

Analizując ten konflikt, ISW stwierdza, że różne partie w bliskim otoczeniu Putina rywalizują ze sobą "w grach o sumie zerowej" (czyli takich, w których jedna strona może wygrać tylko kosztem drugiej), które ogólnie nie sprzyjają realizacji celów postawionych przez Kreml.