Sąd, orzekając w sprawie pozwu złożonego przez parę mężczyzn po trzydziestce mieszkających w prefekturze Aichi, której stolicą jest Nagoja, odrzucił jednak ich żądanie, aby państwo wypłaciło każdemu z nich po 1 mln jenów (30 tys. zł) odszkodowania z powodu krzywd wyrządzonych przez obecny system prawny, który nie pozwala im na zawarcie oficjalnego związku.
Wysiłki na rzecz równości
Wtorkowe orzeczenie to drugie w Japonii, w którym stwierdzono, że zakaz zawierania oficjalnych związków osób tej samej płci jest niezgodny z konstytucją i może ono nadać tempa wysiłkom na rzecz równości małżeńskiej w kraju - ocenił dziennik "Japan Times".
Chociaż sondaże pokazują, że około 70 proc. japońskiego społeczeństwa popiera oficjalne związki osób tej samej płci, rządząca konserwatywna Partia Liberalno-Demokratyczna premiera Fumio Kishidy pozostaje temu przeciwna.
Stanowisko japońskich władz
Jednocześnie ponad 300 japońskich gmin zezwala obecnie parom tej samej płci na zawieranie umów partnerskich. Zakres ich praw jest jednak ograniczony, partnerzy nie mogą dziedziczyć po sobie majątku ani posiadać praw rodzicielskich do dzieci partnera - pisze "Japan Times". Również możliwość odwiedzania chorego partnera w szpitalu nie jest zapewniona.
Premier Kishida uważa, że do kwestii uznania związków tej samej płci należy podchodzić "ostrożnie".