Jak dodała Lindholz, szefowa MSW Nancy Faeser (SPD) "nie powinna już odwracać wzroku" od problemu. Komentując oświadczenie związku zawodowego policjantów (GdP), Lindholz stwierdziła, że "z zadowoleniem przyjmuje nowe stanowisko GdP, dotyczące powiadomienia Brukseli o dostosowanych do sytuacji kontrolach granicznych wzdłuż całej wschodniej granicy Niemiec".
Od stycznia do czerwca włącznie policja federalna odnotowała 45 338 osób, które wjechały do kraju nielegalnie. W pierwszej połowie 2022 roku osób, które nie były w stanie przedstawić wizy, zezwolenia na pobyt lub dokumentów tożsamości było prawie o połowę mniej - 29 174.
"System elastycznych kontroli" na wschodniej granicy
Szef GdP Jochen Kopelke zaproponował w tym tygodniu, aby na całej wschodniej niemieckiej granicy"umożliwić system elastycznych kontroli" na wzór tych, przeprowadzanych przez Francję. Oznaczałoby to, że kontrole mogą być przeprowadzane krótkoterminowo, w formie mobilnej, w zmieniających się punktach. Nie oznacza to wprowadzenie kompleksowych stacjonarnych kontroli.
Kopelke wskazał na duże obciążenie pracą funkcjonariuszy policji federalnej. Podkreślił, że "silniejsza obecność policji byłaby możliwa tylko w przypadku zauważalnej poprawy budżetu".
W strefie Schengen nie ma kontroli granicznych, jednak w ostatnich latach kilka krajów w ramach wyjątku wprowadziło kontrole graniczne w określonych przypadkach. Niemcy na przykład kontrolują Bawarię na granicy z Austrią od jesieni 2015 roku – przypomniało dpa.
W gestii szefa MSW leży powiadomienie EU o takich kontrolach, ale minister Faeser dotychczas odrzucała możliwość wprowadzenia stacjonarnych kontroli na granicy z Polską i Czechami. Faeser zapowiedziała jednak, że jeśli nie zostaną poczynione postępy dotyczące "rzetelnej rejestracji osób ubiegających się o azyl" na zewnętrznych granicach UE, istnieje ryzyko wprowadzenia kontroli w ramach strefy Schengen na otwartych dotychczas granicach wewnętrznych.