Dyplomata zareagował na nową książkę byłego francuskiego prezydenta "Le Temps de combats" (pol. "Czas walki"), w której twierdzi, że Ukraina powinna pozostać neutralna i nie przystępować do Unii Europejskiej oraz NATO. Nie zdziwiłbym się, gdyby ukraiński prokurator generalny zainteresował się tymi uwagami, aby sprawdzić, czy są jakieś elementy stanowiące przestępstwo – powiedział Omelczenko, wspominając również o relacjach Sarkozy’ego z Rosją.
Efekt bumerangu
Według ambasadora "działania byłego prezydenta Francji spowodowały, że Gruzja straciła 30 proc. swojego terytorium". Omelczenko odniósł się w ten sposób do wynegocjowanego przy wsparciu Sarkoz'ego porozumienia kończącego 15. lat temu wojnę Rosji z Gruzją.
Sugerowanie, że międzynarodowo uznane granice mogą zostać zmienione może mieć efekt bumerangu, nie tylko na Ukrainie. Warto zauważyć, że komentarze podobne do tych wygłoszonych przez Nicolasa Sarkozy’ego pojawiły się w innych częściach Europy – dodał dyplomata.
W ocenie Omelczenki decyzje niektórych krajów o przekazaniu Ukrainie samolotów F-16 to dobra wiadomość, niezależnie od daty ich dostaw, ponieważ wojna będzie wciąż trwała w 2024 roku.