W przesłaniu wideo papież oznajmił: - Poproście Pana, by mnie pobłogosławił. Wasze modlitwy dają mi siłę i pomagają towarzyszyć Kościołowi, słuchając Ducha Świętego. Bycie papieżem nie oznacza utraty swojego człowieczeństwa; przeciwnie - moje człowieczeństwo wzrasta codziennie razem ze świętym i wiernym Ludem Bożym. Bycie papieżem jest także procesem - dodał Franciszek.

Reklama

Zaznaczył, że można sobie wówczas uświadomić, co oznacza być duszpasterzem. - W tym procesie można nauczyć się większej dobroczynności, być bardziej miłosiernym i przede wszystkim bardziej cierpliwym, tak jak nasz Bóg Ojciec, który jest tak cierpliwy - zauważył papież.

"Proszę, byście osądzali mnie z wyrozumiałością"

Wyznał następnie: - Mogę sobie wyobrazić, że wszyscy papieże na początku swojego pontyfikatu mieli to uczucie strachu, zawrotu głowy - jak każdy, kto wie, że będzie surowo osądzony, bo Pan poprosi nas, biskupów, byśmy poważnie rozliczyli się z naszego działania. Proszę was, byście osądzali mnie z wyrozumiałością i byście się modlili się o to, by papież - ktokolwiek nim jest, dzisiaj jest moja kolej - otrzymywał pomoc od Ducha Świętego i był posłuszny tej pomocy - dodał Franciszek.

Przesłanie zakończyło się słowami: - Módlmy się za papieża, by w swojej posłudze, w swojej misji kontynuował towarzyszenie w wierze trzodzie, powierzonej mu przez Jezusa, zawsze z pomocą Ducha Świętego. Odmówmy w ciszy tę waszą modlitwę za mnie. I módlcie się za mnie.

Z Watykanu Sylwia Wysocka