Według agencji AFP zdjęcia z Dżabaliji pokazują duże zniszczenia, ale informacji o ofiarach ataków nie udało się jak dotąd potwierdzić.
"Atak zabił całe rodziny"
Obrona cywilna Strefy Gazy przekazała, że nowy atak na Dżabaliję "zabił całe rodziny". Poprzedni ostrzał obozu dla uchodźców miał miejsce we wtorek; według Hamasu miało w nim zginąć siedmiu zakładników, w tym trzech cudzoziemców. Izraelskie Siły Obronne (IDF) poinformowały, że celem ostrzału w Dżabaliji były ukryte pod budynkami tunele.
Ataki na miasto skrytykował w środę szef operacji humanitarnych ONZ Martin Griffiths, który napisał w komunikacie, że walki w Strefie Gazy "weszły w fazę najbardziej przerażającą" ze względu na ich konsekwencje humanitarne. W Gazie kobiety, dzieci i mężczyźni umierają z głodu (...) i giną w bombardowaniach. Stracili całą wiarę w ludzkość i całą nadzieję na przyszłość - oznajmił Griffiths. Ostrzegł też, że konsekwencje zaniechania pomocy dla mieszkańców Strefy sięgną daleko poza region.
Borrell: Izrael ma prawo się bronić, ale zgodnie z międzynarodowym prawem humanitarnym
Wcześniej w środę szef unijnej dyplomacji Josep Borrell oświadczył, że jest zatrwożony liczbą ofiar śmiertelnych izraelskiego ataku bombowego na obóz dla uchodźców w Strefie Gazy, i zaapelował do stron konfliktu o respektowanie międzynarodowych zasad wojny. Bazując na jasnym stanowisku Rady UE, że Izrael ma prawo bronić się zgodnie z międzynarodowym prawem humanitarnym i przy zapewnieniu ochrony wszystkim cywilom, jestem zatrwożony wysoką liczba ofiar po zbombardowaniu przez Izrael obozu dla uchodźców w Dżabalii – napisał Borrell w oświadczeniu.
We wtorek ataki na obóz dla uchodźców w Dżabaliji spowodowały gigantyczną eksplozję, a kilkuset ludzi zostało zabitych lub rannych, a 20 domów "zostało całkowicie zniszczonych" - podał resort spraw wewnętrznych Strefy Gazy. Hamas przekazał w środę w komunikacie, że również siedmiu zakładników, w tym trzech cudzoziemców, zginęło we wtorek w atakach na Dżabaliję.