Fico, który objął urząd szef rządu w październiku po zwycięstwie jego partii, Kierunek-Słowacka Socjaldemokracja (Smer-SSD), wielokrotnie podkreślał, że jest przeciwnikiem wojskowych dostaw na Ukrainę. Nie neguje jedynie dostaw wynikających z kontraktów handlowych słowackich firm zbrojeniowych. Zaplanowany 14 już pakiet pomocy wojskowej miał obejmować osiem moździerzy, 140 rakiet dla systemu obrony powietrznej KUB oraz znaczną liczbę różnych rodzajów amunicji.

Reklama

Sprzęt wojskowy dla Ukrainy. Słowacja mówi "nie"

"Słowacki rząd będzie pomagał Ukrainie na zasadach humanitarnych, a nie wojskowych. Chcemy pokoju, a nie wojny" - napisał po decyzji gabinetu w mediach społecznościowych minister spraw wewnętrznych Matusz Szutaj Esztok.

W poprzednich 13 pakietach na Ukrainę trafił sprzęt wojskowy o łącznej wartości 671 mln euro. Większość sumy tworzyły wycofane z eksploatacji samoloty Mig 29 oraz części systemów rakietowych. W ramach umowy handlowej z Ukrainą Słowacja wyprodukowała samobieżne haubice Zuzana 2.