Minął zaledwie kwartał, odkąd Robert Fico odzyskał władzę na Słowacji, a już Komisja Europejska straszy Bratysławę zablokowaniem pieniędzy unijnych. Powodem obaw brukselskich urzędników jest forsowana reforma systemu sprawiedliwości, która może być przyjęta – jak pisze „Denník N” – już w najbliższy czwartek.

Reklama

Protest liberalnych wyborców

Przeciwko zmianom pod hasłami "Nie chcemy państwa mafijnego!" protestują liberalni wyborcy. Jednocześnie Fico, śladami zaprzyjaźnionego premiera Węgier Viktora Orbána, chętnie sięga po prorosyjską retorykę, choć w przeciwieństwie do Budapesztu za obliczonymi na użytek wewnętrzny słowami na razie rzadko idą czyny.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ W PONIEDZIAŁKOWYM WYDANIU "DGP. DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ">>>