We wtorek w Parlamencie Europejskim odbędzie się debata nad sprawozdaniem Komisji Spraw Konstytucyjnych (AFCO) PE zalecającym zmianę unijnych Traktatów.
Treść dokumentu została uzgodniona przez przedstawicieli pięciu frakcji - Europejskiej Partii Ludowej (EPL), socjaldemokratów (S&D), liberałów (Renew), Zielonych i Lewicę. Zawiera on propozycję 267 zmian w obu Traktatach - o Unii Europejskiej oraz o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej - i liczy 110 stron.
Co do zmiany?
Główne proponowane zmiany to eliminacja zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie UE w 65 obszarach i transfer kompetencji z poziomu państw członkowskich na poziom UE między innymi poprzez utworzenie dwóch nowych kompetencji wyłącznych UE - w zakresie ochrony środowiska oraz bioróżnorodności (art.3 TFUE) oraz znaczne rozszerzenie kompetencji współdzielonych (art.4), które obejmowałyby siedem nowych obszarów: politykę zagraniczną i bezpieczeństwa, ochronę granic, zdrowie publiczne, obronę cywilną, przemysł i edukację.
Raport przewiduje też uproszczenie procedury zawieszania w prawach członka tych państw, które naruszą "wartości unijne", takie jak "praworządność", "demokracja", "wolność", "prawa człowieka", czy "równość".
Saryusz-Wolski z PiS: Celem (…) jest zmiana społeczna i antropologiczna
- Co najbardziej uderza w pomysłach zaakceptowanych przez AFCO, a które zostaną poddane pod głosowanie na najbliższej sesji plenarnej, to ich rewolucyjność. Poczynając od tego, że we wstępie przywołuje się, jako korzenie ideowe, "dziedzictwo" komunisty i trockisty Altiero Spinellego, poprzez kompletną likwidację prawa weta w 65 obszarach w głosowaniach w Radzie UE, aż po odwoływanie się wszędzie gdzie się da do pojęcia "gender": symbolu i treści rewolucji kulturalnej. Wskazuje to na ideologiczne pogłębienie całego pomysłu, którego celem, oprócz zmiany ustrojowej, jest też zmiana społeczna i antropologiczna - mówił eurodeputowany PiS Jacek Saryusz-Wolski.
Biedroń z Nowej Lewicy: Zacieśnianie współpracy nam pomaga
Pozytywnie proponowane zmiany ocenia z kolei europoseł Nowej Lewicy Robert Biedroń.
- Wszystko, co zacieśnia współpracę w tych zakresach, które zostały dziś uzgodnione, wzmacnia nasze bezpieczeństwo. Przypomnę, że UE nie miała kompetencji dotyczących zdrowia, a dzięki temu, że stworzyła system współpracy państw członkowskich podczas pandemii Covid, ustrzegło nas to przed wielkim niebezpieczeństwem. Unia Europejska nie miała wielkich kompetencji, jeśli chodzi o politykę obronną i militarną, a dzięki temu, że zacieśniliśmy tę współpracę dzisiaj jesteśmy w stanie w sposób całkiem skuteczny gwarantować bezpieczeństwo Polski i UE, jeśli chodzi o kontekst wojny w Ukrainie. Widać, że zacieśnianie współpracy nam pomaga – powiedział Biedroń pod koniec października.
Głosowanie w najbliższą środę
Głosowanie nad przyjęciem sprawozdania odbędzie się w najbliższą środę. Jeśli to się stanie, to trafi on 12 grudnia pod obrady Rady ministrów do spraw europejskich.
Według prezydencji hiszpańskiej, jest wystarczającą większość, żeby przekazać to dalej Radzie Europejskiej, która zwykłą większością głosów może zwołać Konwent przewidziany Traktatem, złożony z przedstawicieli państw członkowskich i instytucji unijnych. Zadaniem Konwentu jest praca nad traktatem, który następnie przekazuje Radzie Europejskiej.
Przewodniczący Rady Europejskiej zwołuje Konferencję Międzyrządową i następnie uzgodniony Traktat trafia do ratyfikacji przez państwa członkowskie.