Bardzo ubolewamy nad tym, że przywódcy USA nadal mają zwyczaj wykorzystywania Rosji jako narzędzia w swoich sprawach wewnętrznych. W tym przypadku są zaangażowani w absolutnie nieskrywane demonizowanie naszego kraju, aby manipulować swoimi kongresmenami i senatorami, aby nadal palić pieniądze amerykańskich podatników w piecu wojny na Ukrainie. Uważamy, że jest to niefortunna praktyka - oświadczył Pieskow.

Reklama

Prezydent USA, zabiegając o fundusze na pomoc dla Ukrainy podkreślił, że USA nie mogą pozwolić, aby Putin wygrał wojnę. Ostrzegł przy tym, że wyniki tego głosowania "zostaną zapamiętane na długo", a "historia potępi tych, którzy odwracają się od ideałów wolności".

Fiasko w Senacie

Ostatecznie projekt ustawy zawierającej zapis o przeznaczeniu 61 mld dolarów na pomoc dla Ukrainy nie uzyskał wystarczającej większości w Senacie. Przeciwko zagłosowali wszyscy Republikanie z powodu nieuwzględnienia w pakiecie daleko idących zaostrzeń w polityce imigracyjnej.

Za dalszym procedowaniem ustawy opowiedziało się 50 senatorów Demokratów, a przeciwko było 49 Republikanów oraz należący do klubu Demokratów Bernie Sanders. Ponieważ dla większości projektów w Senacie wymagana jest większość 60 głosów, pakiet został zablokowany.

Fiasko nie oznacza definitywnego końca szans na uchwalenie pakietu funduszów dla Ukrainy; większość Republikanów w Senacie opowiada się za dalszą pomocą, lecz chce zmusić Demokratów do zawarcia w projekcie daleko idących restrykcji w polityce azylowej i kontynuacji budowy płotu na granicy z Meksykiem. W środę prezydent Biden powiedział, że jest skłonny do kompromisu w sprawie imigracji, bo "system jest zepsuty", lecz nie zgadza się na "branie Ukrainy jako zakładnika" dla skrajnych, jego zdaniem, żądań Republikanów.