Tajfun Gaemi uderzył we wschodnią prowincję Fujian o godz. 19.50 w czwartek (13.50 w środę w Polsce) w okolicach 3-milionowego miast Putian.
Od tajfunu do silnej burzy
Wieczorem ok. godz. 21 służby meteorologiczne obniżyły status Gaemi do poziomu silnej burzy tropikalnej z maksymalną siłą wiatru do 28 m/sek.
Państwowe media poinformowały w piątek rano, że Gaemi dotychczas dotknął 628 tys. osób w prowincji Fujian. Jeszcze przed nadejściem żywiołu lokalne władze prewencyjnie ewakuowały blisko ćwierć miliona osób i ogłosiły drugi najwyższy poziom alarmu powodziowego.
Dotychczas nie ma informacji o ofiarach ani wyrządzonych przez żywioł szkodach w Chinach.
Ofiary i ranni na Tajwanie
Tajwańskie władze poinformowały w piątek, że tajfun, który przeszedł przez wyspę w nocy ze środy na czwartek, spowodował śmierć 5 osób, a 688 zostało rannych. Jednocześnie lokalne media poinformowały, że trzech z dziewięciu członków załogi transportowca, który zatonął wczoraj u wybrzeży wyspy, zostało odnalezionych żywych na brzegu. Trwają poszukiwania pozostałych osób.
Według prognoz Gaemi będzie przemieszczał się przez Chiny kontynentalne na północny zachód z prędkością ok. 20 km na godzinę, tracąc na intensywności, i wieczorem dotrze do prowincji Jiangxi. W południe czasu lokalnego (rano w Polsce) centrum Gaemi znajdowało się przeszło 150 km w głąb lądu w okolicach miasta Nanping.
Intensywne opady deszczu
Pomimo słabnięcia tajfunu jego gigantyczne pasma burzowe wywołają intensywne opady deszczu sięgające miejscami 300 mm i porywiste wiatry wiejące z prędkością do 30 m/s w co najmniej 10 chińskich prowincjach w nadchodzących dniach.
Jak wynika z aplikacji VariFlight, w godzinach przedpołudniowych na lotniskach Quanzhou, Fuzhou, w tej samej prowincji Fujian, i Wenzhou w sąsiedniej prow. Zhejiang, anulowano blisko połowę startów i lądowań.
Według telewizji CCTV zarząd kolei w południowej prowincji Guangzhou zawiesił część kursów, które przejeżdżają przez obszary dotknięte tajfunem.
Władze stwierdziły, że poziom wody w dolnym biegu rzeki Jangcy, a także w rozległych słodkowodnych jeziorach Poyang i Dongting w środkowych Chinach, może wzrosnąć, powracając do niebezpiecznych poziomów obserwowanych na początku lipca po intensywnych letnich deszczach.
"Ponura i skomplikowana" sytuacja
Państwowe media podały w czwartek, że Stały Komitet Politbiura odbył posiedzenie, na którym sytuacja związana z powodziami została oceniona jako "ponura i skomplikowana".
W połowie lipca władze poinformowały, że klęski żywiołowe, jakie nawiedziły Chiny w pierwszej połowie bieżącego roku, wyrządziły bezpośrednie straty w gospodarce sięgające 93,16 mld juanów (12,83 mld dolarów).