"Ostatniej nocy w obwodzie kurskim (Rosja), podczas misji bojowej, siły przeciwlotnicze ukraińskich sił powietrznych zniszczyły rosyjski myśliwiec bombardujący Su-34" - czytamy w komunikacie.

Sztab Generalny dodał, że "prace nad wyeliminowaniem okupantów, ich sprzętu i broni trwają nieprzerwanie".

Reklama

Ochrona elektrowni

Agencja Reuters podała w środę, że Rosyjska Gwardia Narodowa (Rosgwardia) poinformowała, że podjęła dodatkowe środki w celu ochrony elektrowni jądrowej w Kursku. Rosgwardia przekazała, że zamierza zwrócić szczególną uwagę na przeciwdziałanie ukraińskim dronom.

Efekt operacji kurskiej

Według Reutersa, który powołuje się na rosyjską agencję TASS, specjalny wysłannik rosyjskiego MSZ Rodion Mirosznik powiedział w środę, że efektem ataku Kijowa na obwód kurski będzie "długa pauza" w kwestii podjęcia rozmów pokojowych z Rosją.

Wcześniej we wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaznaczył, że w obwodzie kurskim pod ukraińską kontrolą znajdują się 74 miejscowości, prowadzone są "tam inspekcje i działania stabilizacyjne", a także prace nad rozwiązaniami humanitarnymi dla ludności.

Stan wyjątkowy

Władze rosyjskie wprowadziły w piątek wieczorem w obwodach kurskim, biełgorodzkim i briańskim, graniczących z Ukrainą, "stan operacji antyterrorystycznej", umożliwiający stosowanie "niezbędnych środków i tymczasowych ograniczeń". Oznacza to m.in. możliwość przymusowego przemieszczenia mieszkańców, ograniczenia transportu na określonych obszarach, wzmocnioną ochronę ważnych obiektów oraz możliwość stosowania podsłuchów telefonicznych.