Według danych raportu Copernicus Climate Change Service, styczeń 2025 był najcieplejszym styczniem w historii pomiarów na świecie, ze średnią temperaturą powietrza 13,23 st. C. Raport podał, że średnia temperatura w styczniu była o 1,75 st. C wyższa od poziomu przedindustrialnego. Styczeń jest 18. miesiącem z 19-miesięcznego okresu, w którym średnia globalna temperatura powietrza jest o ponad 1,5 st. C wyższa od poziomu przedindustrialnego.
Zmiany w kierunku Ziemi "cieplarnianej"
Prof. Bogdan Chojnicki, klimatolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, ocenił, że system klimatyczny zaczyna zmieniać się w znaczący sposób. Temperatura gwałtownie zaczyna się zmieniać i to tempo znajdzie swoje odzwierciedlenie w coraz częściej padających rekordach - uznał. Przypomniał, że 2024 rok był rokiem rekordów temperatur w różnych miesiącach i zakończył się rekordowo wysoką temperaturą roczną. Cały system bardzo dynamicznie porusza się w kierunku Ziemi "cieplarnianej", czyli tej, w której będzie bardzo gorąco, i której - tak prawdę mówiąc - nie za bardzo znamy - tłumaczył.
Klimatolog przywołał teorię o zmianie klimatu, która sygnalizuje, że destabilizacja systemu klimatycznego może w pewnym momencie zacząć się toczyć sama. Obyśmy już nie byli na tej trajektorii, kiedy cały system zmienia się samodzielnie w kierunku nowej równowagi termodynamicznej - dodał profesor zwracając uwagę, że rekord temperatury jest kolejnym potwierdzeniem, iż ilość energii w atmosferze narasta. Zwrócił uwagę, że regularnie notowane rekordy temperatur miesięcznych nie zapowiadają niczego dobrego.
Luty będzie rekordowy
Prof. Chojnicki przypomniał o ważnej roli oceanów w regulowaniu temperatury powietrza:Pamiętajmy, że ponad 2/3 powierzchni Ziemi jest pokryta wodami morskimi i w zasadzie mogliśmy pokładać jakąś nadzieję w tym, że ta masa wody będzie stabilizowała termikę systemu klimatycznego. Nic takiego się niestety nie dzieje, a temperatura oceanów rośnie wraz z temperaturą atmosfery. Zwrócił uwagę, że mimo przewidywań, zjawisko La Nina nie przyczyniło się do znacznego obniżenia globalnej temperatury powietrza.
Rośliny kwitną w styczniu
Pytany o przewidywania dotyczące temperatur w kolejnych miesiącach profesor nie wykluczył, że luty może okazać się rekordowy lub bardzo ciepły w porównaniu do poprzednich lat. Zwrócił również uwagę na "dezorientację" roślinności, która ma miejsce w obecnych warunkach pogodowych: My już w styczniu, może nie rekordowym w Polsce, jednak bardzo ciepłym miesiącu, obserwujemy wyraźne oznaki rozwoju roślin. Podkreślił, że jeśli wysokie temperatury będą nam dalej towarzyszyć, to może to zagrażać prawidłowemu rozwojowi roślin i np. produkcji owoców.
Ten raport niestety źle wygląda - podsumował klimatolog. Ocenił, że wpisuje się on w scenariusz kolejnego wzrostu temperatury, zostawiając coraz mniej czasu, żeby zmiany klimatyczne zatrzymać, a także aby się do nich skutecznie dostosować.