Do spotkania między Wołodymyrem Zełenskim a Scottem Bessentem doszło w środę, 12 lutego. Donald Trump wysłał do Kijowa nowego sekretarza skarbu, aby ten przedstawił propozycję umowy wymiany części zasobów mineralnych Ukrainy na gwarancje bezpieczeństwa ze strony USA.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odmówił podpisania umowy, na mocy której USA otrzymałyby 50 proc. wszystkich przyszłych rezerw metali ziem rzadkich w Ukrainie. Ponadto umowa tak naprawdę nie zawierała jednak żadnych gwarancji dla Kijowa, gdyż Amerykanie chcieli po prostu uzyskać "spłatę" długu zaciągniętego przez ostatnie trzy lata w formie ich wsparcia wojskowego.
Wołodymyr Zełenski był wściekły. Krzyczał na urzędnika Trumpa
Teraz na jaw wychodzą kulisy rozmów w Kijowie, o których donosi "Financial Times", powołując się na ukraińskich urzędników. Świadkowie relacjonują, że podniesiony głos ukraińskiego przywódcy wypełnił korytarze prezydenckiego pałacu.
"Był po prostu wściekły" – relacjonuje "Financial Times". Zełenski miał stanowczo dać do zrozumienia, że nie zamierza podporządkować kraju decyzjom Waszyngtonu. Jeden ze świadków twierdzi, że niemal każde słowo Zełenskiego było wyraźnie słyszalne poza zamkniętymi drzwiami.
Bessent miał być wstrząśniętym przebiegiem spotkania. Podczas spotkania z dziennikarzami miał nie panować nad sobą i wyraźnie się trząść. Jego głos był przytłumiony i niepewny.
Druga oferta dla Ukrainy. Będzie przełom w negocjacjach z USA?
Administracja Donalda Trumpa przygotowała drugą ofertę ws. wydobycia ukraińskich zasobów naturalnych, w tym m.in. metali ziem rzadkich. Stany Zjednoczone zobowiążą się do wspierania "wolnej, suwerennej i bezpiecznej Ukrainy" oraz dążenia do "trwałego pokoju". Porozumienie ma zacieśnić strategiczne partnerstwo obu krajów, a jednym z jego kluczowych elementów będzie współpraca inwestycyjna – wynika z dokumentów, do których dotarł Bloomberg.
Obie strony planują stworzenie wspólnego funduszu odbudowy, finansowanego w proporcji 50-50. Fundusz ma obejmować wpływy z przedsiębiorstw państwowych Ukrainy i wydobycia surowców, a także inwestycje kapitałowe ze strony USA. Stany Zjednoczone zrezygnowały także z wcześniejszego żądania, by Kijów przekazał 500 mld dolarówz wydobycia surowców jako formę spłaty pomocy.