Funkcjonariusz Secret Service zeznał, że zwrócił uwagę na zatrzymanego, ponieważ był on "bez koszuli, mówił sam do siebie i zachowywał się głośno".

Zatrzymanie sprawcy

Agent zatrzymał podejrzanego, gdy ten skierował wiązkę lasera w stronę śmigłowca, lecącego na niskiej wysokości.

Reklama

Ryzyko katastrofy lotniczej

Laser mógł oślepić i zdezorientować pilota, naraziło też Marine One na ryzyko zderzenia w powietrzu z innymi znajdującymi się w powietrzu śmigłowcami – stwierdził funkcjonariusz.

"Powinienem przeprosić Trumpa"

Zatrzymany zeznał, że mierzył laserem w różne cele, m.in. w znaki drogowe i nie wiedział, że nie może kierować wiązki na śmigłowiec.

Po założeniu kajdanek mężczyzna wielokrotnie powtarzał, że powinien przeprosić Donalda Trumpa.